Do działań w lesie w gminie Kluki zostało skierowanych ponad czterdziestu policjantów z bełchatowskiej komendy i dziewiętnastu z pabianickiej jednostki. W poszukiwania zostało zaangażowanych również czterech funkcjonariuszy z psami i spore siły strażaków - jedenastu z jednostki Państwowej Straży Pożarnej i trzydziestu z okolicznych jednostek OSP.
Punktem wyjścia do poszukiwań było miejsce, w którym znaleziono opuszczone auto. Policyjne działania szybko wykazały, że porzucony w lesie samochód jest własnością zaginionego 35-letniego mieszkańca Dłutowa. Mężczyzna opuścił swoje miejsce zamieszkania 3 maja i od tego czasu rodzina nie miała z nim kontaktu.
- Policjanci wspólnie ze strażakami przeczesywali okoliczne lasy i nieużytki, rozmawiali z mieszkańcami. Działania prowadzone były także na wodzie, na pobliskiej rzece Widawce – informuje Iwona Kaszewska z KPP w Bełchatowie.
Niestety, wczorajsze kilkugodzinne poszukiwania bez szczęśliwego finału zakończono wraz z zapadnięciem zmroku. Dziś akcję wznowiono.
Przypominamy jednocześnie, że poszukiwany 35-latek to Konrad Dekowski, syn Tadeusza i Marii. Urodzony 21 lutego 1984 roku, zamieszkały w Dłutowie (gm. Pabianice)
Rysopis : 176 cm wzrostu, włosy krótkie, czarne uczesane na jeża, oczy niebieskie, sylwetka tęga. Ubrany był w niebieskie spodnie dżinsowe, czarną wiosenną kurtkę ortalionową, jasne adidasy.
Wszystkie osoby mogące pomóc w ustaleniu miejsca pobytu zaginionego proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Pabianicach przy ul. Żeromskiego 18, tel. (42) 22 53 301, (42) 22 53 315 lub 112.