Okazuje się, że sposób świętowania może wiele zdradzić o mentalności danego narodu. I odwrotnie, bo właściwa mu natura nierzadko przekłada się na obyczaje wielkanocne. Choć tych na świecie wiele, jedno jest pewne, tak uroczyście i poważnie obchodzących święta Wielkiej Nocy kultur jak polska próżno szukać.
Kolumbia – Laickość z Katolickim Sercem
Choć w polskich kościołach świętowanie Wielkiej Nocy rozpoczyna się już w czwartek, to dodatkowy dzień odpoczynku dla większości pracujących Polaków przypada dopiero w poniedziałek, czyli tzw. drugi dzień świąt. Inaczej jest w Kolumbii, gdzie większość uroczystości kościelnych i państwowych wypadających w tygodniu przenoszona jest na początek tygodnia. To daje Kolumbijczykom kilkadziesiąt długich weekendów w roku, a Poniedziałek Wielkanocny to wyjątek.W Kolumbii już od Wielkiego Czwartku, rozpoczynają się świąteczne wakacje.
- Wszyscy mają wtedy wolne. I mali, i duzi. Semana Santa [red. kolumbijski Wielki Tydzień] stwarza więc okazję, żeby pobyć razem z rodziną – mówi Aleksandra Andrzejewska, Polka mieszkająca w Kolumbii od 17 lat.
Większość Kolumbijczyków spędza ten czas na swoich działkach, organizując wspólne Asados – grilla z mięsem. Pomimo laickiego charakteru Kolumbii, święta mają silny wymiar religijny. Katolicy uczestniczą w kościelnych obrzędach, ale nie są tak przywiązani do tradycji, jak Polacy. Mają jednak wyjątkowy rytuał pielgrzymowania na Monserrate, górę z klasztorem 600 metrów nad Bogotą.
- Największą zasługą jest iść na tę górę pieszo, a najgorliwsi wierni wchodzą na Monserrate na klęczkach. Starsi mieszkańcy kraju w Wielki Piątek, zamiast mięsa, jedzą ryby, ale nowe pokolenia. Nie ma tu też ścisłego postu – opowiada Aleksandra.
Stany Zjednoczone – Wielkanoc pełna radości i zabawy
W USA Wielkanoc nie jest traktowana jako czas zadumy jak w Polsce, lecz raczej jako okazja do zabawy i relaksu. Amerykanie bardziej niż na obrzędach, skupiają się na wspólnym odpoczynku. W większości stanów dniami wolnymi jest tylko sobota i niedziela, podczas których mieszkańcy kraju spotykają się ze znajomymi i rodziną.
- W Wielką Sobotę wiele miast, instytucji czy firm organizuje dla dzieci tzw. Easter Egg Hunt" – mówi Ania, Polka mieszkająca w Nowym Jorku.
Jest to zabawa polegająca na chowaniu czekoladowych lub plastikowych jajek, które zawierają słodycze, naklejki, a czasem nawet drobne zabawki lub pieniądze.
- Jeszcze bardziej słynna zabawa organizowana jest w Poniedziałek Wielkanocny w Białym Domu. To Easter Egg Roll, czyli jedyny dzień w roku, w którym pierwsza dama spotyka się z dziećmi z całego kraju. – By móc w tym uczestniczyć, trzeba wziąć wcześniej udział w loterii biletowej, zwykle w drugiej połowie marca, i wygrać bilet – tłumaczy Ania.
Wielkie wydarzenie organizowane jest również w Niedzielę Wielkanocną. Jest to Nowojorska parada Easter Bonnet Festival. Jej symbolem są okazałe, ręcznie robione, kapelusze i stroje.
- To często całe konstrukcje przybrane jajkami, piórami, wielkanocnymi zającami i kwiatami o kształtach wielkiej filiżanki, pawia lub muffina – mówi Ania.
Niedziela Wielkanocna to jednak dla większości Amerykanów przede wszystkim czas wspólnego brunchu, obiadu lub kolacji. Polski symbol Wielkanocy, czyli jajo, w Stanach Zjednoczonych zastępuje wielkanocny zając. Są jajka, ale wyłącznie czekoladowe. Tych kurzych Amerykanie, podobnie jak Kolumbijczycy, w święta w ogóle nie jedzą. Spożywają za to pieczoną szynkę, jagnię, ziemniaki, warzywa i różne ciasta.
Niderlandy – Luz i Prostota
W Niderlandach święta wielkanocne są wyjątkowo luźne. Holendrzy, znani z praktycznego podejścia do życia, większą wagę przykładają do obiadu niż do świątecznego śniadania.
- Wszystko można, nic nie trzeba. Bywa, że Holendrzy nie martwią się przygotowaniami, tylko idą do restauracji - mówi Natalia Palmer, mieszkająca w Tilburgu.
Zamiast tradycyjnych wielkanocnych potraw, Holendrzy mogą wybrać się do restauracji. Dekoracje świąteczne to najczęściej tulipany, które symbolizują wiosnę, oraz dekoracyjne jajka.
– Pojawiają się też dekoracyjne plastikowe jajka. Jednak kiedyś było ich dużo więcej. Od kilku lat przez to, że wszystko drożeje, wiele ludzi rezygnuje z dekoracji i kwiatów – zauważa Natalia.
Jednak z powodu rosnących kosztów, wielu Holendrów rezygnuje z ozdób.
Chiny – Alternatywa dla Wielkanocy
W Chinach Wielkanoc jest obchodzona tylko w Hongkongu, który przez wiele lat był brytyjską posiadłością. W innych miejscach obchody te są zupełnie nieznane, a święto traktowane jest raczej jak chiński Nowy Rok w Polsce.
- W Pekinie można znaleźć katolickie świątynie, ale jest ich bardzo mało. Msze odprawiają księża Chińczycy, bo ci z Zachodu nie są tu wysłani ze względów politycznych – mówi Anna Liu, Polka mieszkająca w Hongkongu.
W Chinach obchodzi się jednak inne wiosenne święto – Qīngmíngjié, które odbywa się na początku kwietnia. Jest to czas upamiętniania przodków i witanie wiosny.
- Wiele osób wyjeżdża też za miasto, żeby dosłownie „deptać zieleń”, czyli spędzić trochę czasu na łonie przyrody. Wiosenne słońce i przelotne deszcze sprzyjają roślinom, dlatego Qīngmíngjié, znane jest też jako Święto Sadzenia Drzew – opowiada Anna.
Podobnie jak Wielkanoc, święto to celebruje życie, które budzi się na nowo.
Komentarze (0)