Dotychczas za każdą nieobecność na sesji, posiedzeniu komisji czy też zarządu powiatu, radnym potrącane było 10 proc. diety. W przypadku samorządowca, który np. pracuje w jednej komisji, łączna suma potrąceń na skutek urlopu lub choroby sięgała do 30 proc. przy trzech opuszczonych posiedzeniach w miesiącu. Inaczej było w przypadku rajców będących nieetatowymi członkami zarządu, którzy musieli uczestniczyć w znacznie większej liczbie prac samorządu. Nie tylko w pracach komisji, ale też w licznych posiedzeniach zarządu. Tak było w przypadku dwóch nieetatowych członków zarządu: Radosława Herudzińskiego i Leszka Maciaszczyka. Według danych przygotowanych przez bełchatowskie starostwo w 2019 roku odbyło się łącznie 71 posiedzeń zarządu powiatu, czyli średnio około 6 w miesiącu. Jak wyliczył powiat, dochodziło do paradoksalnych sytuacji, że nieetatowi członkowie zarządu zarabiali mniej niż zwykli radni, choć pracowali więcej.
- Z uwagi na częstotliwość odbywania się posiedzeń zarządu, dotychczas obowiązujący system potrąceń nie rekompensował radnym pełniącym nieodpłatnie funkcje członków zarządu, zarobków utraconych w związku z wypełnianiem obowiązków wynikających ze sprawowania mandatu radnego – mówi Marzena Rogut-Chrząszcz ze Starostwa Powiatowego w Bełchatowie. - Możliwe było, aby nieetatowy członek zarządu, uczestnicząc w większej liczbie posiedzeń organów powiatu, otrzymywał mniejszą dietę niż radny niepełniący żadnych funkcji w Radzie (czyli nie jest przewodniczym rady, wiceprzewodniczącym czy przewodniczącym komisji itp.).
Uchwała podjęta przez radnych powiatowych w ostatnich dniach zachowała 10 proc. potrącenia za każdą nieobecność radnych, jednak ograniczyła możliwość potrąceń za nieobecności na posiedzeniach zarządu do maksymalnie 20 proc.
A ile otrzymują radni za swoją pracę? O zestawienie wynagrodzeń poprosiliśmy bełchatowskie starostwo. Kwoty diet radnych powiatu bełchatowskiego ustalone są Na wysokość diety nie wpływa liczba posiedzeń w miesiącu, lecz liczba nieobecności radnego na posiedzeniach, w których winien on uczestniczyć.na stałym miesięcznym poziomie, przysługują w formie ryczałtu miesięcznego. Najwięcej zarabia przewodniczący rady Sławomir Malinowski – 1.744,68 zł. Niewiele mniej otrzymują nieetatowi członkowie zarządu – 1.570,21 zł. Dietę w wysokości 1.395,74 zł co miesiąc na konto otrzymują wiceprzewodniczący rady: Renata Skalska i Krzysztof Rybak. Przewodniczący komisji za swoją pracę dostanie 1221,28 zł, a wiceprzewodniczący 1.046,81 zł. Radny nie pełniący żadnej z tych funkcji, otrzyma 872,34 zł.
- Na wysokość diety nie wpływa liczba posiedzeń w miesiącu, lecz liczba nieobecności radnego na posiedzeniach, w których winien od uczestniczyć - mówi Marzena Rogut-Chrząszcz.
Łatwo policzyć, że w przypadku trzech nieobecności w miesiącu radnego, który nie pełnił żadnej funkcji, potrącenie wyniesie ponad 261 zł. Portfel przewodniczącego rady przy trzech nieobecnościach w miesiącu uszczupli się już o 523 zł. Maksymalne zmniejszenie miesięcznej diety w przypadku nieetatowego członka zarządu, gdzie możliwość potrąceń za nieobecności może sięgnąć max. 20 proc, wyniesie 314 zł.