23 marca w wielu miastach w Polsce i Europie organizowano protesty przeciw zamiarom wprowadzenia dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Według protestujących, przepisy te drastycznie ocenzurują internet. Swój sprzeciw postanowiła wyrazić również grupa bełchatowian, która na placu Narutowicza przywiesiła nekrolog. Można na nim przeczytać, że umarł wolny Internet "Unicestwiony przez Unię Europejską".
- Możliwe, że we wtorek zostaną przegłosowane takie regulacje, które sprawią, że internet będzie mocno ocenzurowany […] pod płaszczem praw autorskich będzie ograniczona dostępność komentowania, powielania, czy nawet tworzenia memów, do swobodnej wypowiedzi, ponieważ portale oraz wszyscy użytkownicy różnych sieci będą zobowiązani, aby treści były zgodne z różnymi certyfikatami, licencjami. Przy tym pełną odpowiedzialność nie będzie ponosił użytkownik, który pisze, tylko właśnie te portale. Może zatem dojść do sytuacji, że nawet komentarze zostaną wyłączone, ponieważ przykładowo taki YouTube będzie bał się sankcji karnych , jakie ta dyrektywa będzie wprowadzała – wyjaśnia organizator happeningu, Patryk Marjan i dodaje: - Chcemy zwrócić uwagę na problem, przyjrzeć się jak będą europosłowie z Polski głosowali we wtorek i dalej będziemy prowadzić działania takie, jakie możemy w ramach społeczeństwa obywatelskiego.
Więcej w materiale wideo poniżej.
