reklama
reklama

Telefony w bełchatowskim schronisku rozgrzały się do czerwoności. Kilkadziesiąt psów zaginęło po sylwestrze...

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Schronisko dla zwierząt/Zdjęcie ilustracyjne

Telefony w bełchatowskim schronisku rozgrzały się do czerwoności. Kilkadziesiąt psów zaginęło po sylwestrze... - Zdjęcie główne

foto Schronisko dla zwierząt/Zdjęcie ilustracyjne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaSchronisko dla zwierząt w Bełchatowie po sylwestrze otrzymało aż kilkadziesiąt telefonów w sprawie zaginionych psów. Huk petard spłoszył wystraszone zwierzęta, które uciekły właścicielom. Ile czworonogów odnalazło się w placówce?
reklama

Fajerwerki i petardy odpalane w sylwestra i Nowy Rok sprawiły, że wiele spłoszonych czworonogów uciekło swoim właścicielom podczas spaceru. W pierwszych dniach stycznia telefony w bełchatowskim schronisku dla zwierząt rozdzwoniły się na dobre. Większość z nich dotyczyło właście poszukiwanych czworonogów. 

- Mieliśmy bardzo dużo telefonów i emaili z pytaniem o zaginione zwierzęta. Łącznie było to kilkadziesiąt zgłoszeń z Bełchatowa i powiatu - mówi Mariusz Półbrat, kierownik Schroniska dla zwierząt w Bełchatowie. 

Jak dodaje, do schroniska trafiło w sumie pięć psów, które zostały odebrane przez szczęśliwych właścicieli. Niestety wiele zabłąkanych zwierząt wciąż jest poszukiwanych. Kierownik schroniska doradza właścicielom czworonogów, jak w przyszłości można uniknąć takiej sytuacji. 

reklama

- Wiele zwierząt nadal nie jest zaczipowanych, a niektóre mimo, że są, to nie zostały wpisane do bazy danych. Uniemożliwia to szybkie odnalezienie - mówi Mariusz Półbrat. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama