W ubiegłym roku w marcu ze stanowiska dyrektora bełchatowskiej placówki medycznej zrezygnował Paweł Skoczylas. Po nim obowiązki czasowo przejął Witold Tomaszewski z departamentu zdrowia Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi. Natomiast jesienią 2018 r. zakończono procedurę wyłaniania nowego dyrektora. Miał nim zostać Wojciech Gwoździk, który oficjalnie zarządzanie szpitalem powinien objąć z początkiem bieżącego roku.Do tego jednak nie doszło, bo jak wyjaśnia Zbigniew Ziemba, wicemarszałek województwa:
- Tryb konkursowy był procedowany jesienią, ostatecznie nie zakończył się rozstrzygnięciem jednoznacznym, w efekcie tego ówczesny Zarząd Województwa Łódzkiego wyznaczył pewną osobę. Decyzją obecnego Zarządu Województwa, wybór ten nie został utrzymany - wyjaśnia Ziemba
W związku z zaistniałą sytuacją powołano kolejną osobę w roli pełniącego obowiązki dyrektora - do 17 stycznia jest nią Bożena Liberda. W ciągu kolejnych kilku miesięcy zostanie przeprowadzony konkurs, który ma wyłonić nowego dyrektora.
- Jesteśmy w trakcie procedury, która ostatecznie wyłoni dyrektora przez tryb konkursowy.[...] Miejmy świadomość, że z dnia na dzień, a nawet z tygodnia na tydzień ta decyzja nie będzie podejmowana ostatecznie i te procedury muszą trwać. Jest to niezależne od Zarządu Województwa, są to ustalenia ustawowe, które również nas obowiązują - informuje Ziemba
Całe postępowanie konkursowe może potrwać ok 3 miesięcy, czyli domknie się pełny rok, kiedy Szpital Wojewódzki im. Jana Pawła II nie będzie miał dyrektora.
W kuluarach mówi się, że jego brak ma podłoże stricte polityczne. Wojciech Gwoździk, związany z Platformą Obywatelską został powołany przez Zarząd Województwa w końcówce poprzedniej kadencji samorządowej, gdy rządziły PO-PSL. W chwili obecnej, gdy łódzkim województwem rządzi PiS, decyzje personalne zostały zmienione.