Sprawę zgłosiła nam pani Sylwia, która kilka dni temu straciła akumulator oraz sprzęt kosmetyczny, znajdujący się w samochodzie. Nasza czytelniczka, postanowiła napisać o tym również na jednej z grup na facebook'u, która łączą bełchatowian. Okazało się, że pod postem pojawiła się masa komentarzy, wskazująca, że przypadek pani Sylwii nie był odosobniony.
- Ostatnio ukradli mi wszystkie wycieraczki – pisze pani Anna
- Nie tylko w weekend. Mnie ukradli 2 tygodnie temu – informuje pani Emilia
- Już słyszałem o 4 takich przypadkach w ciągu ostatniego tygodnia. Część osób zgłasza sprawę na policje – mówi pan Kacper.
- No znam ten ból. Tydzień temu też to przeszłam – pani Beata.
Pod postem pani Sylwii pojawia się zdecydowanie więcej tego rodzaju komentarzy. Czy w Bełchatowie grasuje szajka złodziei? Zapytaliśmy o to rzecznika bełchatowskiej policji. Iwona Kaszewska informuje, że trwają intensywne prace, mające na celu ustalenie sprawców. Dla dobra śledztwa, rzecznik nie mogła jednak zdradzić więcej szczegółów.
Apelujemy też o czujność i życzliwość, jeśli zauważycie kogoś podejrzanego przy parkingu, zgłoście to na policję.