reklama
reklama

Strajk w bełchatowskim szpitalu. ''Ludzie mają dosyć i są zdeterminowani''

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Strajk w bełchatowskim szpitalu. ''Ludzie mają dosyć i są zdeterminowani'' - Zdjęcie główne

Pracownicy szpitala podczas protestu w październiku tego roku. Załoga domaga się podwyżek

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaJuż 13 stycznia w bełchatowskim szpitalu odbędzie się strajk ostrzegawczy. Protestować ma blisko 200 pracowników niemedycznych, którzy domagają się podwyżek.
reklama

Związek Zawodowy „Jedność pracownicza” planuje dwugodzinny strajk ostrzegawczy w bełchatowskim szpitalu. Akcję protestacyjną zaplanowano na 13 stycznia. To kolejna manifestacja podczas której część personelu będzie domagała się wzrostu wynagrodzeń.

Jak mówi Wojciech Jendrusiak, przewodniczący „Jedności pracowniczej”, w akcji strajkowej ma wziąć udział około 200 osób z personelu niemedycznego m.in. pracowników technicznych, administracji i obsługi. To właśnie dla tej grupy zawodowej związkowcy domagają się 500 zł podwyżki (brutto) zaznaczając, że to właśnie ta część personelu szpitala nie została objęta wzrostem wynagrodzeń w lipcu tego roku, gdy weszła w życie ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Dotyczyła ona jednak tylko pracowników medycznych oraz osób zatrudnionych w tzw. działalności podstawowej, które nie posiadają wykształcenia medycznego. 

reklama

- Ludzie mają dosyć i są naprawdę zdeterminowani. Zarabiają niewiele, a ceny idą w górę – mówi Wojciech Jendrusiak. - To jest ostatnie ostrzeżenie dla dyrekcji. Chcemy, aby władze szpitala usiadły z nami do rozmów o podwyżkach. Kolejnym krokiem będzie strajk – dodaje.

To kolejna akcja protestacyjna w bełchatowskim szpitalu ostatnimi czasy. W październiku zorganizowano przed głównym wejściem do placówki happening i ustawiono trumnę na katafalku z napisami:  "Służba zdrowia'', "Godne wynagrodzenia" i "Wolność związkowa". Protestujący tłumaczyli, że to symbol tego "co dzieje się w szpitalu", bo jak twierdzą, nie ma żadnego dialogu ze stroną społeczną.

Podczas styczniowego strajku pracownicy zamierzają protestować przed głównym wejściem do szpitala.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama