Konfrontacja podopiecznych Andrei Gardiniego z radomianami to pierwsze z trzech ostatnich spotkań bełchatowian w fazie zasadniczej PlusLigi 2023/2024. Po dobrych, ale jednak przegranych meczach wyjazdowych z topowymi ekipami tegorocznych rozgrywek (0:3 z Projektem Warszawa oraz 1:3 z Aluronem CMC Wartą Zawiercie), Grzegorz Łomacz i spółka wracają do Hali „Energia”, gdzie zmierzą się z najsłabszym zespołem w stawce. Drużyna PGE GiEK Skry, marząc o awansie do fazy play-off, musi ten mecz po prostu wygrać i to najlepiej za komplet punktów.
Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu zasadniczego PlusLigi siatkarze z Bełchatowa zajmują dziesiątą pozycję w tabeli i tracą do ósmego miejsca dokładnie cztery punkty. Wszyscy uczestnicy wyścigu o awans do play-offów mogą wywalczyć jeszcze dziewięć oczek, więc sprawa jest wciąż otwarta, ale nie ma co ukrywać, że droga Żółto-Czarnych do fazy pucharowej zmagań o siatkarskie mistrzostwo Polski przez ostatnie porażki znacznie się wydłużyła i stała się jeszcze bardziej wyboista.
Jednak nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku i taki bełchatowianie muszą zrobić właśnie 30 marca. Wielka Sobota, więc najwyższy czas na wielkie granie, któremu będą sprzyjały atut własnego parkietu, wsparcie niezawodnej publiczności oraz fakt, że rywal nie należy do tych najlepszych, eufemistycznie rzecz ujmując. Oczywiście Enea Czarnych Radom nie można zlekceważyć, bo po zmianie trenera wyraźnie odżyli i wciąż mają realne szanse na pozostanie w elicie. Po zwycięstwie w meczu z GKS-em Katowice (3:0) ich strata do bezpiecznego miejsca wynosi już tylko cztery punkty. Niemniej to ekipa o dużo niższym potencjale od tej bełchatowskiej, co widać również w tabeli, gdzie oba zespoły dzieli aż 18 oczek.
W pierwszej rundzie sezonu 2023/2024 PGE GiEK Skra wygrała na Mazowszu w czterech setach, a więc za trzy punkty, odnosząc jedno ze swoich siedmiu wyjazdowych zwycięstw. Patrząc szerzej, bełchatowianie wygrali z tym przeciwnikiem aż dziewięć ostatnich pojedynków, w tym siedem za komplet oczek. Jeszcze lepiej wygląda bilans gier w Hali „Energia”, gdzie Żółto-Czarni wygrali wszystkie jedenaście meczów z radomianami od ich powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej w 2013 roku. Osiem z nich za trzy punkty.
Sobotnia potyczka będzie wyjątkowa dla Bartłomieja Lemańskiego oraz Dawida Konarskiego, którzy w przeszłości bronili barw Enea Czarnych. „Leman” właśnie z tego klubu trafił do Bełchatowa, a „Konar” był jego największą gwiazdą w sezonie 2020/2021. O żadnej taryfie ulgowej dla byłego pracodawcy nie ma jednak mowy, co mogliśmy zaobserwować już w Radomiu. W pierwszej rundzie środkowy zdobył przeciwko drużynie z Mazowsza 10 punktów, a atakujący aż 24 oczka.
Bilety na mecz PGE GiEK Skra Bełchatów – Enea Czarni Radom trafiły już do sprzedaży! Można je zakupić na stronie internetowej bilety.skra.pl oraz stacjonarnie w Sklepie Kibica i na Wyspie w Galerii Bawełnianka. Drużyna Andrei Gardiniego bardzo liczy na wsparcie fanów w tym kluczowym dla losów całego sezonu momencie i jesteśmy pewni, że je otrzyma. Zwłaszcza, że klub postanowił tego dnia przygotować dla kibiców coś specjalnego - klubowe święcenie pokarmów.
"Zapraszamy na klubowe święcenie pokarmów. Spotkajmy się o godzinie 12:00 w holu hali Energia, gdzie kapelan PGE GiEK Skry Bełchatów ks. Adam Stańdo pobłogosławi przyniesione przez kibiców pokarmy w koszyczkach. Przygotujcie swoje koszyczki w barwach klubu i dołączcie do naszego wspólnego świętowania przed meczem. Najpiękniejsze koszyczki, przybrane w żółto-czarne barwy zostaną nagrodzone!" - zachęca bełchatowski klub.
Dla nieobecnych na trybunach transmisja na żywo w Polsacie Sport oraz online na platformie internetowej Polsat Box Go. Po meczu z radomianami siatkarzy z Bełchatowa czekają jeszcze konfrontacje z Jastrzębskim Węglem na wyjeździe (środa 3 kwietnia, godzina 15:45) oraz z Barkomem Każany Lwów u siebie (niedziela 7 kwietnia, godzina 17:30), którymi Żółto-Czarni zakończą występy w fazie zasadniczej sezonu 2023/2024 rozgrywek PlusLigi.
Komentarze (0)