Grzegorz Łomacz i spółka wygrali w niedzielę na Opolszczyźnie w stosunku 3:1 i tym samym potrzebowali już „tylko” dwóch wygranych setów w rewanżu, który odbył się w środę 17 kwietnia na parkiecie Hali „Energia”. Zaczęło się słabo dla Żółto-Czarnych, bo Grupa Azoty ZAKSA świetnie weszła w mecz i pewnie wygrała premierową odsłonę (18:25). Siatkarze z Bełchatowa nie byli w stanie przeciwstawić się rywalom, którzy dobrą grę kontynuowali również w drugiej partii.
W pewnym momencie bełchatowianie przegrywali już czterema punktami (14:18) i wydawało się, że za chwilę będzie 0:2 w setach, a za kolejne pół godziny będzie już po meczu i o losach rywalizacji o dziewiąte miejsce zadecyduje tzw. złoty set. Jak to jednak w sporcie czasem bywa, a w siatkówce nawet dość często, nagle doszło do nieoczekiwanego zwrotu akcji. Konarski i Lipiński skończyli ataki, a „Konar” dorzucił jeszcze asa serwisowego i zrobiło się tylko 17:18. Do remisu 20:20 udało się doprowadzić dzięki blokowi Lemańskiego, a szalę zwycięstwa przechyliły kolejny blok „Lemana” oraz as serwisowy Aciobaniteia (25:22).
Podrażniona takim obrotem spraw ZAKSA mocno rozpoczęła seta numer trzy (0:3), ale z akcji na akcję coraz lepiej wyglądała gra PGE GiEK Skry, która szybko opanowała sytuację na boisku (5:4), a później odskoczyła nawet na cztery oczka (17:13). Ostatecznie o losach tej partii zadecydowała końcówka, którą ponownie koncertowo rozegrali bełchatowianie. Żółto-Czarni od stanu 19:19 wygrali sześć z dziewięciu akcji, zwyciężając tym samym 25:22. W tym momencie było już jasne, że to siatkarze z naszego miasta wygrali rywalizację o dziewiąte miejsce w klasyfikacji końcowej PlusLigi.
Trener Andrea Gardini w czwartej i piątej odsłonie dał pograć zmiennikom, którzy nie byli w stanie nawiązać wyrównanej walki z niemalże podstawowym składem rywali, przegrywając 16:25 i 9:15. Tym samym PGE GiEK Skra Bełchatów przegrała 2:3 w rewanżu z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, ale jednocześnie wygrała dwumecz o dziewiąte miejsce rozgrywek o mistrzostwo Polski siatkarzy w sezonie 2023/2024.
PGE GiEK Skra Bełchatów – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (18:25, 25:22, 25:22, 16:25, 9:15) ll Wynik rywalizacji o 9. miejsce: 5:4.
Skra: Konarski (15), Lemański (7), Łomacz , Poręba (8), Aciobanitei (3), Lipiński (11), Diez (libero) oraz Rybicki (10), Nowak (4), Kupka (2), Derouillon (6), Marek (libero) i Petkow (3).
ZAKSA: Kaczmarek (14), Janusz (1), Bednorz (22), Śliwka (20), Takvam (13), Paszycki (8), Shoji (libero) oraz Kluth (2), Stępień, Wiltenburg (1) i Szymański.
Sezon 2023/2024 PlusLigi PGE GiEK Skra Bełchatów kończy na dziewiątym miejscu z bilansem 16 zwycięstw – 16 porażek. Nie jest to wynik na miarę marzeń i aspiracji, ale wszyscy zdawali sobie sprawę, że jest to w zasadzie okres przejściowy. Ten rozdział jest już jednak zamknięty. Teraz czekamy na informacje o transferach, które mają pomóc drużynie dziewięciokrotnych mistrzów Polski ponownie włączyć się do gry co najmniej o europejskie puchary. Już pod wodzą trenera Ghoerghe Cretu, a nie Andrei Gardiniego, który dziś poprowadził Żółto-Czarnych po raz ostatni.
Komentarze (0)