Przed starciem bełchatowian z nysanami eksperci i komentatorzy siatkarskiej rzeczywistości w Polsce byli zgodni, co do tego, że to podopieczni Gheorghe Cretu są zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Analitycy firm bukmacherskich dawali Żółto-Czarnym ponad 70% szans na zwycięstwo i około 55% na wygraną za trzy punkty.
Przebieg premierowej odsłony potwierdził te przewidywania, bo to Skra praktycznie od początku do samego końca kontrolowała bieg boiskowych wydarzeń. Rozpoczęło się od prowadzenia 4:0, do czego walnie przyczynił się Amin (dwa asy i skończony atak), którego Łomacz i spółka nie wypuścili już z rąk nawet na krótką chwilę. Były momenty, kiedy przewaga topniała do jednego oczka, ale więcej goście nie byli w stanie zdziałać. Skończyło się na wyniku 25:20. Głównie za sprawą bardzo skutecznej gry bełchatowian w ataku (64% przy 46% przyjezdnych).
Początek drugiej partii był już bardziej zacięty, ale po bloku Amina na Gierżocie siatkarze z naszego miasta odskoczyli na trzy oczka (9:6). W kolejnych ustawieniach Stal zdecydowała się na ekstremalne ryzyko w polu zagrywki i po chwili to Skra musiała odrabiać straty (12:13). Od tego momentu trwała zażarta walka, a szalę zwycięstwa na stronę Żółto-Czarnych, po krótkiej grze na przewagi, przechylił irański atakujący, który posłał na drugą stronę siatki kolejnego asa serwisowego.
Trzecia część piątkowego meczu przypominała drugą, choć przy stanie 13:8 wydawało się, że zwycięstwo przyjdzie równie łatwo jak w pierwszym secie. Walczący o życie goście nie dawali jednak za wygraną i doprowadzili do emocjonującej końcówki. W tej górę wzięło doświadczenie bełchatowian, którzy wygrali 25:22 i całe spotkanie 3:0.
Statuetkę MVP dla najlepszego zawodnik otrzymał Serb Miran Kujundzić, który zdobył aż o osiem punktów mniej od Amina (23), ale skończył aż 75% piłek w ataku (15/20) i przyzwoicie przyjmował. Piątkowe zwycięstwo jest już 12 w sezonie dla PGE GiEK Skry i pozwoli przynajmniej na chwilę wyprzedzić w tabeli Asseco Resovię Rzeszów.
PGE GiEK Skra Bełchatów – PSG Stal Nysa 3:0 (25:20, 27:25, 25:22)
W lutym przed siatkarzami z naszego miasta co najmniej cztery pojedynki o plusligowe punkty. Ten najbliższy o godzinie 14:45 w niedzielę 9 lutego z Jastrzębskim Węglem na wyjeździe. Powrót do Hali Energia w piątek 14 lutego. W Walentynki do Bełchatowa na mecz z PGE GiEK Skrą zawita Aluron CMC Warta Zawiercie, świeżo upieczony ćwierćfinalista CEV Ligi Mistrzów.
Komentarze (0)