Pojedynek GKS-u z Polonią był starciem dziesiątej z dwunastą drużyną tabeli. Z tym zastrzeżeniem, że bełchatowianie mają do rozegrania jeden zaległy mecz i w razie zwycięstwa w nim mogliby wskoczyć nawet na piątą pozycję. Jednak nie zmieniało to faktu, że po serii trzech zwycięstw z rzędu podopieczni Artura Derbina przegrali 1:2 z Unią Skierniewice i bardzo chcieli się za to potknięcie zrehabilitować.
Premierowa odsłona piątkowej konfrontacji była jednak bardzo przeciętna w wykonaniu „Brunatnych”, którzy schodzili na przerwę ze stratą jednego gola. Drużynę gospodarza na prowadzenie wyprowadził w 35. minucie Kostiantyn Czernij. Delikatnie rzeczy ujmując, nie był to porywający spektakl w pierwszych 45. minutach, ale to się zmieniło po przerwie.
Na odpowiedź bełchatowian nie było trzeba długo czekać, bo już w 48. minucie na listę strzelców wpisał się nowo pozyskany Patryk Pytlewski, który pojawił się na boisku w roli jokera i wykorzystał dogranie z prawej strony boiska. Dziesięć minut później, za sprawą Łukasza Wrońskiego, było już 2:1 dla GKS-u. W 67. minucie na 3:1 podwyższył Sebastian Kwaczreliszwili, kolejny ze zmienników.
Radość z dwubramkowego prowadzenia trwała jednak tylko pięć minut, bo w 72. minucie kontaktowego gola zdobył Klaudiusz Krasa, który w poprzednim sezonie bronił biało-zielono-czarnych barw. To uskrzydliło piłkarzy z Lidzbarka Warmińskiego, którzy parli do wyrównania i dopięli swego w 89. minucie, kiedy to dośrodkowanie w pole karne na bramkę zamienił Adrian Morawski.
Pomimo takiego, a nie innego przebiegu meczu, remis wydaje się być wynikiem sprawiedliwym. Wystarczy wspomnieć, że już w doliczonym czasie gry Jakub Tomkiel dwukrotnie uratował „Brunatnych” przed stratą bramki, interweniując przy strzałach z najbliższej odległości.
Polonia Lidzbark Warmiński – PGE GiEK GKS Bełchatów 3:3 (1:0)
Bramki: Czernij (35'), Krasa (72'), Morawski (89') – Pytlewski (48'), Wroński (58'), Kwaczreliszwili (67')
Już w środę 25 września GKS Bełchatów rozegra w Książenicach zaległe spotkanie z Legią II Warszawa, a trzy dni później podejmie na własnym stadionie Lechię Tomaszów Mazowiecki (niedziela 29 września, 16:00).