Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie w miejscowości Słok. 35-letni mężczyzna zaczął tonąć w zbiorniku wodnym. Na ratunek ruszyła jego 46-letnia partnerka, która po chwili również zaczęła się topić. Kobietę na brzeg wyciągnęli, spędzający czas nad wodą wędkarze, natomiast mężczyznę spod wody wyłowili dopiero nurkowie.
Reanimacja kobiety zakończyła się sukcesem. Poszkodowaną przewieziono do szpitala. Mężczyzna, mimo 2,5-godzinnej walki ratowników, zmarł.
Sprawę będzie szczegółowo wyjaśniał prokurator. Na chwilę obecną wiadomo, że prawdopodobnie obie osoby znajdowały się pod wpływem alkoholu.
Komentarze (0)