Ostatnie dni są wyjątkowo pechowe dla kierowców w naszym regionie. Zaledwie w piątek informowaliśmy o dramatycznym wypadku z udziałem dwóch osobówek, do którego doszło w miejscowości Wadlew, a już w sobotę, 13 kwietnia, służby ponownie musiały interweniować w gminie Drużbice.
Wszytko przez… dzikie zwierzę
Tego dnia, chwilę przed godziną 6:00 rano, na Drodze Wojewódzkiej nr 473 w miejscowości Chynów doszło do wypadku z udziałem jednego samochodu osobowego. Po dojeździe na miejsce służby zastały pojazd marki Dacia, który wypadł z drogi i dachował. Auto zatrzymało się dopiero na rosnącym w pobliżu drzewie.
- Udział w działaniach brały trzy zastępy, policja i pogotowie. W wyniku tego zdarzenia poszkodowana została 24-letnia kobieta, która została odwieziona do szpitala w Bełchatowie. Przyczyną prawdopodobnie była próba uniknięcia przez kierowcę zderzenia z sarną – wyjaśnia Michał Wieczorek, rzecznik bełchatowskiej straży pożarnej.
Jak dodaje, w pojeździe podróżowały dwie osoby. Drugi uczestnik zdarzenia nie wymagał jednak konsultacji w szpitalu. Szczegółowy przebieg tego zdarzenia oraz jego przyczynę wyjaśniają mundurowi.
Komentarze (0)