Kilka dni temu pojawiła się informacja dotycząca tego, że prowadzone są rozmowy na linii Ministerstwo Edukacji – Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, a ich tematem jest wprowadzenie matury z religii.
Religia na egzaminie dojrzałości miałaby się pojawić nie wcześniej niż w 2023 roku – oczywiście jako przedmiot dodatkowy. Temat wzbudził sporo kontrowersji, jak chociażby w kwestii tego, kto miałby przygotować egzamin i ułożyć pytania. Wątpliwości w tym zakrasie rozwiał na antenie RMF FM wiceminister edukacji, Dariusz Piontkowski.
- Skoro podstawy programowe z religii dziś przygotowuje Kościół Katolicki, to podobnie byłoby z egzaminem. Kościół będzie przygotowany pod względem merytorycznym, ale nie wyobrażam sobie, żeby nie było to uzgadniane lub nie odbywało się we współpracy z Centralną Komisją Egzaminacyjną – mówił Dariusz Piontkowski.
Ewentualna matura z religii nie napawa optymizmem również specjalistów. Magdalena Środa, filozof i etyk jasno stwierdza, że będzie to złe rozwiązanie.
- Oczywiście, że nie jest to dobry pomysł. Myślę, że nic do tej pory nie zaszkodziło religii tak, jak wprowadzenie jej do szkół. Jeśli matura z religii zachęci kogokolwiek, to jedynie osoby, które będą chciały uzyskać dodatkowe punkty w łatwy sposób – mówiła Magdalena Środa na antenie TVN24.
Dodatkowo zaznaczyła, że na podstawie swojego doświadczenia jako wykładowczyni, jest zdania, że "tak naprawdę religia szkolna jest na bardzo niskim poziomie". Jej zdaniem religia w szkołach nie przekłada się ani na wiedzę, ani na moralność, ani na wiarę. Wyraziła też ubolewanie nad poziomem wiedzy z zakresu religioznastwa czy teologii wśród młodych Polaków. Jak dodała, nie ma się jednak czemu dziwić, patrząc na poziom podręczników i program edukacyjny.
- Trudno mieć tę wiedzę, skoro ci, którzy wykładają religię w szkole nie są do tego w większości absolutnie przygotowani – mówiła Środa.
Bardziej optymistyczne podejście prezentował biblista, dr Piotr Kosiak. Jego zdaniem jest to szansa na to, by nauczanie religii w Polskich szkołach w końcu zyskało na jakości.
- Wierzę, że dzięki takiemu rozwiązaniu w końcu będzie trzeba dostować dobre podręczniki do nauczania religii, że w końcu skupimy się na poziomie nauczania – powiedział.
Pojawiły się też głosy, że skoro wyznawcy religii katolickiej będą mogli zdawać z niej maturę, to taką możliwość powinni mieć również reprezentanci innych wyznań. Dariusz Piontkowski stwierdził, że nie widzi ku temu przeciwwskazań.
- Na razie nie było takich wniosków ze strony innych związków religijnych. Gdy pojawią się tego typu wnioski, będziemy je rozpatrywali. Dzisiaj zajęcia z religii odbywają się z kilku różnych religii w polskich szkołach, nie ma z tym problemu, więc jeżeli na przykład Kościół prawosławny wystąpiłby z wnioskiem, aby była także matura związana z zajęciami z religii prawosławnej nie widzę problemu, aby również taka możliwość się pojawiła – mówił Pionktowski.
Temat wprowadzenia religii jako przedmiotu maturalnego pojawia się w Polsce już od kilkunastu lat. Jeszcze w 2006 roku proponował to ówczesny Minister Edukacji, Roman Giertych, plany spaliły jednak na panewce.
Komentarze (0)