Warto zdać sobie sprawę, że psia czy kocia kupa może być źródłem zoonoz - czyli odzwierzęcych chorób, które są groźne dla ludzi, powodują je między innymi obecne w odchodach nicienie, tasiemce, przywry czy pierwotniaki. Pewne jest jedno, tematu nie ma co bagatelizować i bezdyskusyjnym jest, że po naszych pupilach sprzątać trzeba. Skoro właściciele, w trosce o swoje mieszkania, są w stanie nauczyć swoje czworonożne pociechy, by nie załatwiały swoich potrzeb w domu, to tak samo powinni zachowywać się poza nim!
- Chcemy wyczulić właścicieli psów, że sprzątanie po nich to nie tylko obowiązek wynikający z przepisów prawa, ale przede wszystkim wykazanie troski o ochronę środowiska. W czystym i uporządkowanym otoczeniu nam wszystkim żyje się lepiej i bezpieczniej. Stąd co roku organizujemy naszą akcję, bo kropla drąży skałę – tłumaczył podczas konferencji Piotr Barasiński, komendant bełchatowskiej Straży Miejskiej.
W tej chwili na terenie Bełchatowa rozstawionych jest blisko sto koszy na psie odchody. Piotr Barasiński podkreśla, że zarówno za pośrednictwem podległej mu jednostki jak i administratorów bloków można zgłaszać kolejne lokalizację, w których takowe kosze powinny się jeszcze pojawić. Z kolei na klatkach schodowych w blokach pojawią się plakaty informacyjne, ich graficzną szatę tworzą prace bełchatowskich przedszkolaków.
W dzisiejszym spotkaniu w parku przy Muzeum Regionalnym udział wzięli także najmłodsi z Przedszkola Samorządowego nr 7. Maluchy nie tylko dowiedziały się, jak istotne dla ich zdrowia jest usuwanie psich odchodów, ale poznały także zasady bezpiecznego kontaktu ze zwierzętami i jaką pozycję przyjąć w przypadku ataku psa.