reklama

Przyjechał zjeść do McDonalda w Bełchatowie. „Obsłużyli” go policjanci

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Przyjechał zjeść do McDonalda w Bełchatowie. „Obsłużyli” go policjanci - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Przyjazdem patrolu policji skończyła się wizyta 30-latka w bełchatowskim McDonaldzie. Mężczyzna przyjechał wraz z kolegą zamówić jedzenie, a pracownice wyczuły od niego alkohol. Zamiast podać hamburgera, chwyciły za telefon i zawiadomiły policję.
reklama

Sytuacja miała miejsce w piątkowy poranek, 6 stycznia, około godz. 9. Do McDonalda w Bełchatowie podjechał oplem 30-latek, obok siedział kolega. Mężczyźni chcieli zamówić jedzenie. Ich zachowanie wydało się podejrzane pracownicom restauracji, które przyjmowały zamówienie. Wszystko wskazywało, że kierujący może być pod wpływem alkoholu. Pracownica chwyciła za telefon i wezwała policję. Po chwili na miejscu pojawił patrol.

Jak się nieoficjalnie udało ustalić, gdy policjanci chcieli zbadać stan trzeźwości kierującego, początkowo mężczyźni twierdzili, że samochodem nie jechali. W odpowiedzi stróżowie prawa wskazali na monitoring zainstalowany w McDonaldzie, który z pewnością zarejestrował przejażdżkę mężczyzn do popularnej sieci fast foodów. Ten argument zadziałał.

- Podejrzenia pracowników były słuszne, bo okazało się, że mężczyzna był w stanie nietrzeźwości – informuje dyżurny bełchatowskiej policji.

Okazało się, że kierowca, którym był mieszkaniec powiatu bełchatowskiego, wydmuchał ponad promil alkoholu. Mężczyzna usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama