Pod koniec listopada do kin w całej Polsce wejdzie „Piernikowe serce”. Film jest producenckim debiutem pochodzącej z naszego miasta Katarzyny Staszczyk. Okazuje się jednak, że bełchatowianie będą mieli okazję zobaczyć produkcję jeszcze przed oficjalną premierą, a to nie koniec niespodzianek. Z widzami spotkają się bowiem producentka oraz aktorzy grający w filmie. Kto przyjedziecie do naszego miasta?
O czym jest Piernikowe Serce?
„Piernikowe Serce” zakwalifikowane jest jako komedia romantyczna, film ma jednak znacznie głębsze przesłanie, a widzowie będą mogli zobaczyć, jak bohaterowie mierzą się ze skomplikowanymi relacjami rodzinnymi, młodzieńczymi dylematami i trudnościami w porozumieniu się z bliskimi. Produkcja opowiada historię Janka, który wraz z rodzicami przyjeżdża do babci Melanii na święta. Tam poznaje sąsiadkę Zuzannę, a z pozoru zwykłe spotkanie nastolatków rozpocznie całą serię wydarzeń i odmieni życie bohaterów.
- Takich filmów, jak „Piernikowe serce”, właściwie się u nas nie robi. Widzowie mają do wyboru albo błahą, oderwaną od rzeczywistości rozrywkę, albo ciężkie kino artystyczne. Tymczasem my proponujemy całkiem na serio opowiedzianą historię obyczajową, ale podaną w nieco lżejszej formie, w dodatku w konwencji kina familijnego. Mieszanka dramatu rodzinnego z komedią daje często świetne efekty, bo widzowie lubią opowieści bogate w warstwie emocjonalnej, ale jednocześnie nie chcą czuć się przytłoczeni. Dlatego nasz film opowie o ważnych sprawach z wdziękiem i trochę „między słowami” – mówi Piotr Wereśniak, reżyser filmu.
Plejada gwiazd i bełchatowianie na wielkim ekranie
Za produkcję odpowiedzialna jest bełchatowianka Katarzyna Staszczyk oraz Krzysztof Łączak, a reżyserem został Piotr Wereśniak. Filma ma również iście gwiazdorską obsadę. Widzowie zobaczą m.in. Olgę Bołądź, Stefana Pawłowskiego, Małgorzate Sochę, Mikołaja Roznerskiego, Piotra Głowackiego, Barbarę Kurdej-Szatan, Katarzynę Żak, Dorotę Zięciowską, Weronikę Manię oraz Jakuba Stracha.
- Na planie mieliśmy ekipę, która składała się głównie z naszych przyjaciół, łącznie z aktorami, którzy wiedzieli, że to jest nasz debiut i choć oczywiście przyszli do pracy, to na każdym kroku nas wspierali, pocieszali i podnosili na duchu. Razem z Krzysiem od wielu lat pracujemy w tej branży i postawiliśmy na to, żeby to były osoby uśmiechnięte, cierpliwe, niezłośliwe, bo takie też bywają niestety na planach filmowych. Dla nas było ważne, żebyśmy mieli życzliwe flow, bo ze wszystkim innym sobie poradzimy, jeśli atmosfera będzie dobra – opowiadała w rozmowie z naszym portalem Katarzyna Staszczyk.
Co ciekawe w produkcji udział wzięli również mieszkańcy naszego miasta, którzy byli statystami. Z Bełchatowa pochodzi też asystent produkcji, a całe przedsięwzięcie wsparły działające w naszym mieście firmy. Więcej na temat filmu, tego, jak powstał i historii bełchatowianki tworzącej kinowe produkcji pisaliśmy w poniższym artykule.
Przedpremierowy pokaz „Piernikowego serca” w Bełchatowie
Film bełchatowianki oficjalną premierę kinową będzie miał 28 listopada. Mieszkańcy naszego miasta produkcję będą mogli jednak zobaczyć wcześniej. W Kinie Kultura odbędzie się bowiem przedpremierowy pokaz z udziałem gości. W wydarzeniu udział weźmie Katarzyna Staszczyk, a także aktorka Marta Zgutczyńska.To jednak nie wszystko. Z widzami spotka się też aktor Mikołaj Roznerski, który w filmie wciela się w rolę Łukasza, przystojnego weterynarza i byłego partnera Dagmary (Małgorzata Socha). Mimo rozstania mężczyzna wciąż jest w niej głęboko zakochany.
- Nie potrafi zrozumieć, dlaczego ich drogi się rozeszły, skoro jego uczucia pozostały niezmienne. Zaradny i pracowity, nieustannie stara się być dla niej wsparciem, wyciągając ją z kolejnych tarapatów. Marzy o stabilizacji i rodzinie, wierząc, że prawdziwe szczęście kryje się w codzienności dzielonej z kimś bliskim – czytamy w opisie filmu.
Przedpremierowy pokaz w Bełchatowie odbędzie się w czwartek, 20 listopada. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 17:00 w Kinie Kultura. Bilety dostępne są na stronie Miejskiego Centrum Kultury.
Komentarze (0)