W piątek, 4 lipca, policjanci z bełchatowskiej komendy przeprowadzili akcję, podczas której zatrzymane zostały dwie osoby. Mundurowi podejrzewali, że młody mieszkaniec miasta może mieć związek z przestępczą działalnością, w związku z czym postanowili złożyć mu wizytę. Szybko okazało się, że informacje były prawdziwe.
Kupował narkotyki na oczach policji
Mundurowi na miejscu zauważyli mężczyznę, który stał przy drodze i wyglądał jakby na kogoś czekał. Po chwili podjechał samochód, którego kierowca nie wyłączył silnika. Wówczas przez uchyloną szybę doszło do transakcji.
- Kryminalni, widząc to i mając podejrzenie, że mogło dojść do zakupu narkotyków, zatrzymali kierowcę pojazdu do kontroli na jednym z parkingów. 35-latek wszystkiemu zaprzeczał, jednak jego nerwowe zachowanie tylko utwierdziło funkcjonariuszy w podejrzeniach – informuje Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy bełchatowskiej policji.
W trakcie przeszukania mundurowi znaleźli narkotyki ukryte w jego samochodzie i mieszkaniu. To jednak nie koniec, ponieważ po zatrzymaniu 35-latka policjanci złożyli również wizytę młodszemu mężczyźnie.
19-letni bełchatowianin zatrzymany
Bełchatowianin został zauważony, kiedy wyjeżdżał z posesji rowerem. Na widok policjantów rzucił się do ucieczki, szybko jednak został zatrzymany.
- Mężczyzna głośno zaprzeczał, że ma cokolwiek przy sobie, krzycząc, że „policjanci mogą sobie szukać”. W trakcie czynności z udziałem podejrzewanego wszystko stało się jasne, z jego bielizny wypadły narkotyki. Okazało się, że 19-latek ukrywał tam 20 dilerek z białym proszkiem – relacjonuje Kaszewska.
Jak dodaje, dodatkowo policjanci zabezpieczyli również 750 zł w gotówce, które mogły pochodzić z nielegalnej działalności. Narkotyki znaleziono też w pokoju, który zajmował.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty
- Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnej celi. Następnego dnia, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, przedstawiono im zarzuty – mówi Iwona Kaszewska.
19-latek będzie odpowiadać za udzielenie narkotyków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, za co grozi kara do 10 lat więzienia oraz posiadania środków odurzających, co zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. Z kolei 35-latek usłyszał zarzut posiadania narkotyków.
- Prokuratura Rejonowa w Bełchatowie wszczęła w sprawie śledztwo. Podejrzani zostali przesłuchani przez prokuratora, który zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego – podsumowuje Kaszewska.
Policjanci apelują do mieszkańców
W związku z tą sytuacją policjanci apelują do mieszkańców i przypominają, że nie ma bezpiecznych narkotyków, a każda ich ilość wiąże się z zagrożeniem dla zdrowia i życia osoby, która po nie sięgnie.
- Nawet jednorazowe posiadanie substancji zabronionych wiąże się z odpowiedzialnością karną. Osoby, które decydują się na ich sprzedaż, muszą liczyć się z wieloletnim pobytem w więzieniu. Apelujemy również do rodziców i opiekunów, by nie bagatelizowali problemu. Rozmawiajcie z młodzieżą, interesujcie się ich zachowaniem i otoczeniem. Wczesne zauważenie niepokojących sygnałów może uchronić młodego człowieka przed dramatycznymi konsekwencjami – przypomina Iwona Kaszewska.
Fot. KPP w Bełchatowie
Komentarze (0)