Już niebawem podbełchatowską Wawrzkowizną może zarządzać i administrować zupełnie nowa firma. Znaleźli się bowiem chętni, którzy odpowiedzieli na ogłoszenie Elbestu i są skłonni wydzierżawić cały ośrodek. Przypomnijmy, że spółka zależna PGE we wrześniu zamieściła na swojej stronie ogłoszenie, w którym zaprosiła do składania ofert w sprawie dzierżawy Wawrzkowizny. Swoją decyzję tłumaczyła konieczną restrukturyzacją i stratami finansowymi, jakie od lat przynosił ośrodek. O swoją przyszłość obawiali się pracownicy, zatrudnieni w spółce.
Zainteresowani dzierżawą ośrodka Wawrzkowizna swoje oferty mogli składać do 2 października. Okazuje się, że są jednak chętni usiąść do rozmów z Elbestem. Spółka ze względu na trwające negocjacje nie zdradza jeszcze kto złożył propozycje dzierżawy kopalnianych obiektów. Jednak, jak zaznacza PGE GiEK, zaproszenie do składa ofert "spotkało się z zainteresowaniem zewnętrznych oferentów".
- Przez najbliższe tygodnie zarząd Elbest będzie prowadził wstępne negocjacje. Warunkiem koniecznym do spełnienia przez oferenta jest w szczególności zapewnienie dalszego funkcjonowania stadniny koni oraz kąpieliska w okresie letnim, a także zapewnienie pracy pracownikom dotychczas zatrudnionych w Ośrodku – mówi Sandra Apanasionek, rzecznik prasowy koncernu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.
Spółka Elbest od dłuższego czasu boryka się z problemami finansowymi. Wymieniani są kolejni prezesi, a spółka wciąż przynosi straty. Poprzedni szef Elbestu na spotkaniu ze związkowcami ujawnił, że skumulowane w ostatnich latach straty sięgnęły blisko 100 mln zł. Na przełomie grudnia i stycznia rozpoczęto restrukturyzację w firmie. W rezultacie około 100 osób musiało odejść z Elbestu do innych spółek zależnych PGE.
Warto przypomnieć, że Wawrzkowizna to kolejny ośrodek, którego chce się pozbyć PGE. Przypomnijmy, że w 2015 roku sprzedano blisko 30 hektarów gruntów wokół zbiornika "Słok", na których przez kilkadziesiąt lat funkcjonował elektrowniany ośrodek. Nowa spółka Słok planuje wybudować tam osiedle mieszkaniowe z ogólnodostępną strefą relaksu. Dotychczas wyburzono stare drewniane domki i wytyczono nową drogę. Około 110-120 działek przeznaczone zostanie pod zabudowę jednorodzinną i szeregową. W planach jest również budowa apartamentowców. Nowy właściciel Słoku miał w planach również remont kąpieliska i odrestaurowanie plaży, ale nie ma dostępu do linii brzegowej zbiornika. Bez zgody PGE żadne prace przy kąpielisku nie mogą być prowadzone. Niestety spółka ostatecznie z rozmów się wycofała. W ostatnich miesiącach koncern zakomunikował tylko, że należący do bełchatowskiej elektrowni akwen jest zbiornikiem wody technologicznej i z tego względu nie jest tam planowana budowa kąpieliska.
