reklama
reklama

Magistrat przygotował drakońską podwyżkę opłat za śmieci w Bełchatowie. Jak zagłosują miejscy radni?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Magistrat przygotował drakońską podwyżkę opłat za śmieci w Bełchatowie. Jak zagłosują miejscy radni? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Rada Miejska w Bełchatowie pochyli się nad uchwałą w sprawie podwyżki opłaty za wywóz śmieci. Magistrat zaproponował aż 26 zł od osoby. To więcej o 7 złotych niż dotychczas. Gigantyczną podwyżkę krytykują radni opozycji.
reklama

Miasto po raz kolejny chce sięgnąć głębiej do kieszeni mieszkańców. Tym razem magistrat planuje podwyższyć opłaty za wywóz śmieci. Obecnie bełchatowianie płacą od osoby 19 zł. Urząd miasta chce, aby od nowego roku opłata zwiększyła się do 26 zł. Uchwałę w tej sprawie przedstawiono miejskim radnym, którzy będą głosować w sprawie podwyżek już w najbliższy czwartek, 26 listopada.

Wyższe opłaty miasto tłumaczy ceną podyktowaną przez spółkę Eko-Region. Jesienią magistrat ogłosił przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów w 2021 roku. Zgłosiła się do niego tylko wspomniana spółka. Cena jaką zaoferowano to 15,4 mln zł, czyli aż o 2,6 mln zł więcej niż przed rokiem.

Cena podyktowana przez spółkę Eko-Region oznacza w praktyce niestety wyższe rachunki dla mieszkańców. Miasto tłumaczy, że dopłacać do wywozu śmieci nie może, bo taką uchwałę zakwestionuje Regionalna Izba Obrachunkowa w Łodzi.

- Organy kontrolne mówią o tym, że dopłat nie wolno stosować. Zasada jest taka, że całość systemu musi się bilansować. Usługa jaka jest świadczona przez firmę ma przełożyć się wprost na koszty związane z gospodarką odpadami – mówił Dariusz Matyśkiewicz, wiceprezydent Bełchatowa.

Z kolei Eko-Region wyższą cenę tłumaczy zwiększającymi się kosztami gospodarowania odpadów i rosnącą w szybkim tempie ilością śmieci.W województwie łódzkim w 2017 roku jeden mieszkaniec wytwarzał 285 kg odpadów, a w 2019r. już 333 kg. Ilość wytwarzanych śmieci zwiększa się też w Bełchatowie. W 2019 roku z terenu miasta odebranych zostało prawie 18 tys. ton odpadów, w 2020r. szacuje się, że będzie ich o ponad 3 tys. ton więcej.

Uchwałę w sprawie nowych stawek za śmieci już podczas najbliższej sesji będą podejmować miejscy radni. Biorąc pod uwagę, że rządząca miastem koalicja PiS oraz PLUS-a ma większość w radzie, wynik głosowania wydaje się raczej przesądzony. Jednak słów krytyki pod adresem miasta nie szczędzą  radni opozycji, którzy już zapowiadają, że zagłosują przeciw podwyżkom.

Arkadiusz Rożniatowski z Koalicji Obywatelskiej podkreśla, że w obecnej sytuacji, gdy co roku mieszkańcy dostają ogromne podwyżki opłat za śmieci, miasto powinno szukać rozwiązań, a nie pokornie godzić się na kolejne stawki dyktowane w przetargach. Wskazuje jednocześnie na gminę Kleszczów, która dopłaca do gospodarki odpadami i w przypadku tego samorządu RIO uchwały nie zanegowało. Tam mieszkańcy płacą 5 zł od osoby za wywóz śmieci, resztę kosztów pokrywa gmina.

- Prawdopodobnie wynika to z tego, że bogaty Kleszczów nie ma deficytu budżetowego. W Bełchatowie pomimo, że miasto jest udziałowcem Eko-Regionu, to nie ma żadnego wpływu na model biznesowy tej spółki – mówi Arkadiusz Rożniatowski.

Radny zastanawia się też, dlaczego miasto nie unieważniło przetargu i nie ogłosiło kolejnego? Tak zrobiła na przykład gmina Bełchatów.

Przeciw podwyżce będzie głosował też radny Grzegorz Gryczka z Ziemi Bełchatowskiej, który zarzuca miastu zbyt małą aktywność w negocjacjach z Eko-Regionem.

- To jest monopolista na rynku, jednak miasto ma udziały w tej spółce, a tak naprawdę nie przynosi to żadnych korzyści – mówi Grzegorz Gryczka.

Bardziej śmiały pomysł proponuje kolejny z radnych - Marcin Rzepecki. Jego zdaniem, warto zastanowić się nad pozbyciem się udziałów ze spółki Eko-Region i zmienić sposób gospodarowania odpadami w mieście.

-Mamy udziały  za kilka milionów złotych i wychowaliśmy sobie monopolistę. Zdaję sobie sprawę, że obecna sytuacja to też pokłosie opłat dyktowanych przez rząd, ale miasto powinno reagować na sytuację – mówi radny Rzepecki.

I jak dodaje, zamiast trzymać udziały w spółce, może warto wspomniane miliony zainwestować w stworzenie własnego systemu odbioru odpadów, który mogłaby realizować np. spółka PGM.

- Czy ktoś w ogóle prowadził takie kalkulacje? - zastanawia się Marcin Rzepecki.

Radny pół żartem, pół serio proponuje jeszcze jeden pomysł. Okazuje się, że własną firmę do wywozu śmieci ma… łódzka kuria, o czym, jak mówi, dowiedział się podczas debaty nad przedłużeniem dzierżawy bełchatowskiego cmentarza dla archidiecezji łódzkiej.

- Może warto porozumieć się z księdzem ekonomem, bo z tego co wiem, odbiór odpadów realizuje po mniejszych kosztach niż Eko-Region – żartuje Marcin Rzepecki.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama