Punktualnie o godz. 17 w mieście zawyły syreny, przypominając tym samym o godzinie „W”, gdy 76 lat temu powstańcy rozpoczęli walki w stolicy. Wielu z bełchatowian zatrzymało się, aby w zadumie oddać hołd uczestnikom Powstania Warszawskiego. Później pod Pomnikiem Bełchatowian w parafii pw. Narodzenia NMP samorządowcy m.in. władze miasta oraz powiatu, a także mieszkańcy złożyli kwiaty, odpalono też race. Wspólnie odśpiewano hymn i zmówiono modlitwę za poległych.
- Mamy olbrzymi luksus życia w dobie pokoju. Gdyby nie powstańcy warszawscy, gdyby nie żołnierze września 1939 roku, gdyby nie przedstawiciele podziemia antynazistowskiego i antykomunistycznego, być może tego luksusu byśmy nie mieli. Powstanie Warszawskie uczy nas patriotyzmu, miłości do Ojczyzny i poszanowania tradycji. Składając kwiaty dajemy świadectwo temu, jak ważne są dla nas wartości, o jakie z bezgranicznym poświęceniem przed 76 laty walczyli powstańcy - mówił wiceprezydent Łukasz Politański.