W niedzielę, 7 lipca, na Drodze Krajowej nr 74 w powiecie bełchatowskim miała miejsce niebezpieczna sytuacja. Świadkowie zdarzenia zauważyli samochód, który stał przed opuszczoną rogatką na przejeździe kolejowym w miejscowości Rusiec. Jak przekazuje bełchatowska policja, w pojeździe włączony był kierunkowskaz, mimo że kierowca nie wykonał skrętu. Później pojazd poruszał się, używając świateł awaryjnych.
- To nietypowe zachowanie skupiło uwagę uczestników ruchu drogowego jadących bezpośrednio za peugeotem. Kierowca peugeota, jadąc w kierunku Szczercowa, nie trzymał toru jazdy, zjeżdżał na przeciwległy pas jezdni. O swoich podejrzeniach świadkowie tego zagrożenia powiadomili policję, a sami jechali za peugeotem, obserwując jego niebezpieczne zachowanie na drodze – informują mundurowi z bełchatowskiej komendy.
Świadkowie wkroczyli do akcji
Pojazd przed Szczercowem skręcił w boczną drogę. W takiej sytuacji świadkowie, którzy cały czas śledzili samochód, postanowili go zatrzymać i uniemożliwi kierowcy dalszą jazdę. Okazało się, że kierownicą peugeota siedziała młoda kobieta, z którą podróżowało 3 pasażerów.
- Mundurowi ustalili, że samochodem kierowała 22-latka, mieszkanka powiatu łaskiego. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miała w organizmie blisko dwa promile alkoholu. Straciła już swoje uprawnienia do kierowania pojazdami – przekazują policjanci.
Kierującą czekają konsekwencje
Młodej kobiecie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia. Poniesie również surowe konsekwencje finansowe.
- Policjanci dziękują interweniującym obywatelom za wzorową postawę i reakcję na zagrożenie. Pijani kierowcy to ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Przypominamy, że każdy świadek przestępstwa ma prawo ująć sprawcę na gorącym uczynku. Obywatelskie ujęcie to przywilej, który wynika z treści art. 243 Kodeksu Postępowania Karnego. Taką osobę należy niezwłocznie przekazać policji – przypominają mundurowi.
Komentarze (0)