reklama
reklama

Ważna droga w Bełchatowie gotowa przed czasem? Wykonawca mocno przyspieszył z robotami

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Wielu bełchatowian z utęsknieniem czeka na możliwość skorzystania z ulicy łączącej dwa największe osiedla: Dolnośląskie i Okrzei. Jak przebiegają prace nad inwestycją?
reklama

Minęło kilka miesięcy, odkąd pierwsze maszyny wjechały na plac budowy drogi łączącej os. Okrzei z os. Dolnośląskim. Inwestycja cały czas nabiera kształtu. Okazuje się, że jest szansa na wcześniejsze ukończenie prac.

Korki w mieście będą mniejsze

Wybudowana w 2018 roku ulica Kopeckiego, pozwoliła na zmniejszenie korków w okolicach targowiska. Łącznik z osiedlem Okrzei ma dodatkowo poprawić komunikację w tej części miasta. Nowa ulica została wytyczona przez grunty pomiędzy Bełchatowską Spółdzielnią Mieszkaniową a placem zabaw i dalej obok kompleksu boisk w pobliżu osiedla Słonecznego.

Czy bełchatowianie skorzystają z drogi przed czasem?

Do tej pory prace szły sprawnie. Udało się ukończyć kanalizację na znacznym odcinku wytyczonej drogi, wykonane są dolne warstwy podbudowy. W najbliższym czasie ruszą roboty brukarskie, na przełomie tygodnia przygotowywane będą fundamenty pod przepust. Jak twierdzi wykonawca inwestycji, prace przebiegają według harmonogramu, a nawet go wyprzedzają.

Według zawartej przez miasto umowy, budowa łącznika powinna zakończyć się we wrześniu 2023 roku. Wykonawca jest na tyle zadowolony z przebiegu wykonywanych działań, że przewiduje zakończenie robót znacznie przed czasem. 

- Jesteśmy do przodu względem harmonogramu. Jest szansa, że ukończymy inwestycję przed wyznaczonym terminem. Możliwe, że nawet o pół roku – mówi Arkadiusz Mika właściciel firmy P.U.H. „DOMAX”.

Czy wojna wpłynie na prace na Okrzei?

Do tej pory prace szły bardzo sprawnie. Obecna sytuacja, związana z wojną na Ukrainie, może jednak wpłynąć na tempo robót. Jak informuje właściciel firmy, problem jest zarówno z pracownikami, jak i materiałami.

- Jest to bardzo duże utrudnienie. Obecnie w firmie brakuje pracowników, którzy nie dotarli z Ukrainy. Przyjechać udało się około dwudziestu osobom, a miało być pięćdziesiąt. Również problem jest z dostępnością materiałów, a także ich ceną – mówi wykonawca.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama