reklama

Nikt nie chce wybudować dworca w Bełchatowie

Opublikowano:
Autor:

Nikt nie chce wybudować dworca w Bełchatowie - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaJest już długo wyczekiwany. Ma być nowoczesny, ekologiczny i odpowiadać na potrzeby podróżnych, niestety nikt nie chce go wybudować... Mowa o węźle przesiadkowym, który ma powstać w okolicach szpitala. Bełchatowski magistrat ogłosił przetarg na tę inwestycję w połowie grudnia zeszłego roku. Termin składania ofert upłynął 4 stycznia 2018. Postępowanie przetargowe trzeba było unieważnić, bo nie zgłosił się do niego żaden wykonawca. Co teraz?

Trzeba rozpisać kolejny przetarg. Wiceprezydent, Ireneusz Owczarek podkreśla, że nie ma paniki, a sytuację tłumaczy tendencją, która dotyka nie tylko Bełchatów.

- Dużo miast ma kłopoty z wykonawcami rozmaitych inwestycji. Prawda jest taka, że wiele samorządów pozyskało fundusze unijne, a to skutkuje tym, że w jednym czasie skumulowało się dużo robót. Wykonawcy są po prostu obłożeni pracą – mówi Ireneusz Owczarek

Nie bez znaczenia, zdaniem wiceprezydenta jest też specyfika bełchatowskiego węzła przesiadkowego i wyśrubowane założenia tej inwestycji.

- To budynek pasywny, to wiąże się z wysokimi wymaganiami i to na kilku płaszczyznach, zarówno w zakresie certyfikatów jak i materiałów. Gdyby wybudowany obiekt nie przeszedł określonych założeń, moglibyśmy stracić blisko 3-milionowe dofinansowanie ze źródeł zewnętrznych – dodaje wiceprezydent Owczarek

To najbardziej pesymistyczny scenariusz, którego nikt nie bierze pod uwagę. Władzom miasta zależy na jak najszybszym rozpoczęciu prac przy budynku węzła, ale z ich strony pada też jasna deklaracja, by do inwestycji podchodzić racjonalnie.

- Nie będziemy tego robić za jakieś horrendalne pieniądze – deklaruje Ireneusz Owczarek

Koszt inwestycji szacowany jest na poziomie 6 - 7 milionów złotych. Węzeł przesiadkowy najprawdopodobniej powstanie w dwóch etapach. Najpierw stanie budynek, między innymi z kasami, poczekalnią, toaletami, pomieszczeniami dla kierowców i gastronomią. W drugiej kolejności uzupełni go infrastruktura zewnętrzna – parkingi i drogi dojazdowe. Poza tym cały projekt z unijnym dofinansowaniem zakłada również zakup niskoemisyjnych, elektrycznych autobusów.

Gdyby wykonawcę węzła udało się wybrać w drugim przetargu niewykluczone, że pasażerowie mogliby z budynku skorzystać jeszcze w tym roku. Czy tak się stanie pokażą najbliższe tygodnie.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE