Akcja "Zima" inicjowana jest przez KPP Bełchatów i odbywa się kilka razy w roku. Polega ona na tym, że funkcjonariusze wraz ze strażnikami miejskimi i pracownikami MOPS objeżdżają miejsca, w których najczęściej przebywają osoby bezdomne. Celem akcji jest zebranie informacji na temat takich osób.
-Wymieniamy się wiadomościami, żeby wszystkie służby, które muszą być w gotowości wiedziały, gdzie stacjonują osoby bezdomne, kto to jest i jakie są warunki, w których przebywają. – mówi Agnieszka Cabaj z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
A gdzie w Bełchatowie jest najwięcej osób bezdomnych? Okazuje się, że bardzo ciężko to określić. Głównie z uwagi na fakt, że takie osoby rzadko spędzają dłuższy czas w jednym miejscu. Pracownicy MOPS informują jednak, że bezdomni najczęściej stacjonują w okolicy placu Wolności, gdzie znajdują się pustostany.
- My oczywiście monitorujemy wszystkie miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne. Problem w tym, że Ci ludzie rzadko wracają dwa razy w to samo miejsce – mówi Agnieszka Cabaj
A jak wygląda ogólna sytuacja z bezdomnością w Bełchatowie? Wszystko zależy od statystki, na której się oprzemy. Prowadzone co dwa lata spisy osób bezdomnych wskazują, że z roku na rok jest ich coraz mniej. Zgodnie z archiwalnymi danymi urzędu miasta, w 2017 roku w Bełchatowie było 130 bezdomnych, dwa lata później, liczba ta spadła do 111, czyli o ponad 14 proc. Urzędnicy wskazywali też, że blisko 80 proc. bełchatowskich bezdomnych, to mężczyźni w średnim wieku. Kolejna ze statystyk nie jest już niestety tak optymistyczna. Okazuje się bowiem, że na ulice trafiają coraz młodsi bełchatowianie.
- Średnia wieku wśród osób bezdomnych spada, w tym momencie oscyluje między 40 a 50 rokiem życia, pojawia się jednak wiele młodszych osób – informuje Agnieszka Cabaj.
Jak co roku, funkcjonariusze apelują też do mieszkańców o czujność i informowanie o bezdomnych, którzy mogą być narażeni na mróz. Pamiętajmy, że jeden telefon może uratować tym ludziom życie.