Urząd miasta ogłosił przetarg na wywóz śmieci na terenie Bełchatowa. Obecna umowa z Eko-Regionem obowiązuje tylko do końca roku, tak jak i stawki za odbieranie odpadów. Mieszkańcy od 2022 roku będą musieli przygotować się na nowe opłaty. Wielu zadaje sobie pytanie: czy będzie jeszcze drożej? Niestety powodów do optymizmu nie ma. Wszystko wskazuje, że podobnie jak w poprzednich latach, czeka nas kolejna podwyżka. Ceny za wywóz i zagospodarowanie odpadów w całym kraju, szybowały do góry w zawrotnym tempie. W samym Bełchatowie opłata w ciągu trzech lat… wzrosła aż trzykrotnie. W 2019 r. było to 8,50 zł od osoby, rok później już 19 zł, a obecnie aż 26 zł.
Iskierka nadziei na niższe opłaty pojawiła się po ostatniej jednej z jesiennych sesji rady miasta, gdy przegłosowano uchwałę w sprawie wzrostu opłat za pojemniki na śmieci w lokalach niezamieszkałych. Uderzyło to w przedsiębiorców z terenu Bełchatowa, dla których koszt wywozu śmieci po zmianie wzrośnie nawet o 300 proc. Władze miasta tłumaczyły, że dotychczas płacili oni za wywóz śmieci znacznie poniżej kosztów.
Dariusz Matyśkiewicz, wiceprezydent Bełchatowa zaznaczył wówczas, że przedsiębiorcy zapłacą tylko realne koszty wywozu odpadów.
- Wcześniej ustawodawca popełnił błąd, który teraz naprawiono. Szkoda, że tak późno. Dziś przedsiębiorcy będą ponosić pełne koszty, jakie miasto płaci Eko-Regionowi. To jest urealnienie kosztów – mówił Dariusz Matyśkiewicz.
W mediach społecznościowych wiceprezydent zamieścił też wpis, w którym zwrócił się bezpośrednio do bełchatowian.
- Drodzy mieszkańcy wreszcie nie będziecie płacić za śmieci z terenów niezamieszkałych, czyli m.in. przedsiębiorców — pisał Dariusz Matyśkiewicz.
Takie słowa mogły sprawiać wrażenie, że teraz mieszkańcy w końcu odetchną i za śmieci zapłacą nieco mniej. Magistrat zapytany o kwestię podwyżek wyraził jedynie nadzieję, że po podwyżce dla przedsiębiorców (posesje niezamieszkałe produkują ok. 30 proc. wszystkich odpadów), będzie możliwe utrzymanie opłat na dotychczasowym poziomie. Zaznaczono jednak, że wiele będzie zależało od wyników przetargu.
W ostatnich dniach przetarg został ogłoszony, ale szacunkowa kwota jaką miasto zabezpieczyło na usługę, niestety nie napawa optymizmem. Jeszcze latem przed ogłoszeniem przetargu koszt usługi wywozu śmieci szacowany był na 29,2 mln zł. Magistrat tłumaczył, że kwota jest tak wysoka, bo przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów będzie dotyczył dwuletniego okresu, (2022-2023), a nie rocznego, tak jak to miało miejsce do tej pory. W październiku kwota, jaką miasto chce przeznaczyć na wywóz śmieci, została zaktualizowana. W Biuletynie Informacji Publicznej w planie zamówień publicznych w rubryce „orientacyjna wartość zamówienia”, widnieje już… ponad dwukrotnie więcej, bo aż 58,7 mln zł! Co prawda, w specyfikacji przetargowej wydłużono okres trwania usługi o pół roku (od stycznia 2022 r. do czerwca 2024 r.), ale to i tak daje kwotę o wiele wyższą. Przy uwzględnieniu nowej kwoty to rocznie aż 23,4 mln zł! Warto przypomnieć, że w obowiązującej umowie jest to... 15,4 mln zł.
O ogłoszony przetarg na wywóz śmieci i nowe stawki opłat dla mieszkańców, podczas ostatniej sesji rady miasta, została zapytana prezydent Bełchatowa - Mariola Czechowska.
- W interesie nas wszystkich jest, aby ceny za odbiór odpadów były utrzymywane na w miarę niskim poziomie. Widzimy co dzieje się w sąsiednich gminach, jak i województwach. Ogłosiliśmy przetarg na okres 30 miesięcy, stąd kwota jaka w tym przetargu jest. Zobaczymy, jakie wpłyną oferty. Na pewno uchwała dotycząca podwyżek od lokali niezamieszkałych będzie miała zbawienny wpływ na ceny odbioru odpadów od naszych mieszkańców - zapewniła Mariola Czechowska.
Przetarg na odbiór odpadów ma zostać rozstrzygnięty 19 listopada. Później radni będą musieli podjąć uchwałę w sprawie nowych stawek, które będą obowiązywały w 2022 roku.
Komentarze (0)