reklama
reklama

Ksiądz z Bełchatowa o Owsiaku, aborcji i przeganianych wolontariuszach. ''WOŚP to czysta Ewangelia"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum

Ksiądz z Bełchatowa o Owsiaku, aborcji i przeganianych wolontariuszach. ''WOŚP to czysta Ewangelia" - Zdjęcie główne

foto Archiwum

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Jeden z bełchatowskich księży zabrał głos w sprawie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, jednocześnie krytykując Jurka Owsiaka za to, że „gra ze Strajkiem Kobiet”. Odniósł się też do pojawiającej się wśród wiernych niechęci wobec wolontariuszy.
reklama

To kolejny raz, gdy bełchatowski ksiądz – sercanin ks. Jakub Kopystyński postanowił w mediach społecznościowych zabrać głos w sprawie, która wywołuje spory i dyskusje. Tym razem wikary z parafii pw. NMP Matki Kościoła i św. Barbary na osiedlu Dolnośląskim odniósł się do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, której 29. finał odbył się w miniony weekend. Coroczną zbiórkę nazwał „fantastyczną inicjatywą łączącą Polaków”. Skrytykował jednak samego Jurka Owsiaka za wspieranie strajku kobiet, przyznając jednocześnie, że jest mu wdzięczny za WOŚP.

- Nie rozumiem tego, co robi Pan Jurek Owsiak. Nie wiem jak można zbierać pieniądze na ratowanie życia dzieci i jednocześnie "grać ze Strajkiem Kobiet". Bardzo się cieszę z jego wypowiedzi, że nie jest za "aborcją na pstryknięcie". Szkoda, że po finale, a nie przed, ale jednak te słowa padły – napisał ks. Jakub Kopystyński.

Przyznał też, że zupełnie nie rozumie tego, jak ludzie mogą mówić o wolontariuszach WOŚP jako osobach wspierających aborcję.

- Tysiące harcerzy, dzieci, nastolatków absolutnie nie jest zainteresowanych bieżącym sporem, przesłanką eugeniczną, wyrokiem Trybunału, czy błyskawicami. Oni chcą po prostu czynić dobro. Wielu z nich i ich bliskich żyje dzięki sprzętowi WOŚP – napisał ks. Jakub.

Duchowny stwierdził też, że prawdopodobnie z panem Owsiakiem ma inny system wartości i na pewno nie jest zwolennikiem „Róbta co chceta”. Zaznaczył jednocześnie, że w swojej głowie mocno rozgranicza Jurka Owsiaka i WOŚP, bo pomysłodawca orkiestry jest inspiracją dla WOŚP, ale „nie on jest WOŚPem”. Jak stwierdził, tak samo jest za tym, aby „na Kościół nie patrzeć tylko przez pryzmat zachowania niektórych księży”. Co ciekawe, grającą od blisko 30 lat orkiestrę gorących serc porównał do Ewangelii.

- Uważam, że WOŚP to czysta Ewangelia. Nie w sferze ideowej (wspomniane "Róbta co chceta"), ale w sferze czynu. Chrystus motywuje nieustannie do bezinteresownego dawania z siebie. To właśnie robią wolontariusze i ludzie dający pieniądze – stwierdził ks. Jakub.

Zdradził też, że ma takie marzenie, aby wszyscy w Kościele dostrzegli i docenili to bezinteresowne dobro, a nie mówili wolontariuszom "won" i negowali wszystko ze względu na niektóre wartości, z którymi ciężko się zgodzić.

- Mam nadzieję, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy będzie grała do końca świata, albo i o jeden dzień dłużej – dodał kończąc swój wpis w mediach społecznościowych.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama