Wygląda na to, że trwa przysłowiowa próba sił pomiędzy pracownikami a PGE. W Betransie rozpoczął się właśnie już dziewiąty dzień strajku i nie widać, jak na razie, szansy na jego rychłe zakończenie. Wielu pracowników jest już zmęczonych i zniechęconych, ale jak podkreślają organizatorzy strajku, załoga wciąż nie zamierza ustępować i cały czas chce walczyć o podwyżki. Strajk trwał również w czasie świąt Wielkanocy.
- Protestowały osoby, które pracują w systemie. To według szacunków było około 300 pracowników – mówi Cezary Stasiak, przewodniczący KNSZZ „Solidarność ‘80”. - Pracodawca nie zmienia swojego stanowiska, pracownicy są już zmęczeni, ale zamierzają wytrwać. Część osób poszła na urlopy – dodaje.
Jak podkreśla, cały czas analizowane są kolejne kroki i scenariusze, które przewidują także zaostrzenie strajku. Organizatorzy protestu przyznają jednak, że obostrzenia związane z pandemią, uniemożliwiają podjęcie niektórych kroków. Jak mówią, chcą też działać, tak jak dotychczas, zgodnie z prawem i ustawą o związkach zawodowych.
- Nie chcemy dać pracodawcy pretekstu do podważenia legalności naszego strajku – mówi Cezary Stasiak.
Przypomnijmy, że według „Solidarności ‘80” w proteście bierze udział około 80 proc. załogi czyli około 800 pracowników. To m.in. kierowcy ciężarówek, a także „osinobusów” dowożących pracowników. Protestują także pracownicy spółki wykonujący zadania na terenie kopalni, gdzie pracują jako operatorzy, kierowcy czy mechanicy na takich samych stanowiskach co osoby zatrudnione w KWB Bełchatów. Związkowcy domagają się dla załogi wzrostu wynagrodzeń o kwotę 260 zł do 360 zł brutto czyli średnio 320 zł brutto, a także zwiększenia dodatku stażowego i dodatku za pracę w odkrywce.
W ubiegłym tygodniu doszło do rozmów z pracodawcą, jednak nie udało się osiągnąć porozumienia. Strajkujący zaproponowali, że przyjmą proponowane przez PGE 150 zł brutto podwyżki, zaznaczyli jednocześnie, że pozostała część kwoty jakiej domagają się w postulatach, musi zostać zrealizowana od lipca. Na to nie zgodził się zarówno koncern PGE GiEK, jak i centrala PGE.
Komentarze (0)