Czy w Bełchatowie węgiel zostanie zastąpiony przez atom? Od kilku miesięcy takie pytanie zadają sobie nie tylko górnicy i energetycy, ale również mieszkańcy. Koncern PGE GiEK już nie kryje, że chciałby takiego scenariusza i robi, co w jego mocy, aby rządzący wskazali właśnie na bełchatowską lokalizację jako miejsce budowy drugiej elektrowni jądrowej w kraju. Wiadomo już, że pierwsza taka siłownia powstanie na Pomorzu. Wydaje się, że w wyścigu o kolejną rywalizują właśnie Bełchatów z Koninem. W ostatnich tygodniach mocno przyspieszyła kampania na rzecz lobbowania za Bełchatowem. Włączyły się w nią nie tylko władze PGE GiEK, ale również politycy, samorządowcy i środowiska naukowe. Pomysł popierają również związki zawodowe, które zwróciły się w tej sprawie z apelem do premiera Donalda. Tuska.
W koncernie PGE GiEK nie kryją, że stawka jest ogromna, bo chodzi o przyszłość regionu i tysiące miejsc pracy. Według ostatnich zapowiedzi elektrownia Bełchatów ma zakończyć swoją działalność już w 2035 roku. Co później? Tutaj szansą na nowy impuls gospodarczy dla regionu mógłby być właśnie atom. Szacuje się, że przy samej budowie zatrudnienie mogłoby znaleźć nawet do 10 tys. osób. Atutem Bełchatowa jest również odpowiednia infrastruktura i wykwalifikowane kadry. Bełchatowska lokalizacja ma wyprowadzenie mocy na poziomie 5,5 GW i wystarczające zasoby wodne, które pozwolą na lokację „projektu wielkoskalowego” w pierwszym etapie o mocy 3 GW, a w dalszych etapach być może również SMR-ów (małych reaktorów jądrowych).
Prezes PGE GiEK o wstrząsach sejsmicznych
Podczas ostatniego spotkania w Łodzi, w trakcie którego dyskutowano o szansach na atom w Bełchatowie, prezes PGE GiEK odniósł się również do kwestii uwarunkowań sejsmicznych, tak często podnoszonej przez sceptyków pomysłu budowy elektrowni jądrowej w Bełchatowie. Powszechnie wiadomo, że w związku z działalnością kopalni Bełchatów, do niewielkich wstrząsów sejsmicznych dochodziło w ostatnich dziesięcioleciach. Jednak wygląda na to, że nie będzie to przeszkodą do powstania elektrowni jądrowej w Bełchatowie.
- Na dzisiaj jesteśmy w trakcie przygotowania ekspertyzy dotyczącej sejsmiki Bełchatowa, która podnoszona była jako element krytyczny, prawie uniemożliwiający lokację projektu w Bełchatowie – powiedział Jacek Kaczorowski, prezes PGE GiEK. - Tymczasem już dzisiaj wiem, pomimo tego, że ta ekspertyza jeszcze w postaci gotowego dokumentu opracowana nie jest, że materiały które zostały udostępnione, zostały zmanipulowane przy ekspertyzie z roku 2023. Dlatego to zadanie traktowałem jako pierwszoplanowe, które zostało uruchomione przy współpracy i przejęciu przez PGE w zakresie finansowania – dodał.
Prezes Kaczorowski zaznaczył, że pomimo trwających prac koncepcyjnych i analiz, wszystko ostatecznie będzie zależało od decyzji rządu.
- Koncepcja jest tylko koncepcją, a decyzja jest decyzją rządową, w tym osobiście pana premiera Tuska. Ona ma taką wagę ze względu na ogromny poziom nakładów, ale i przyszłość, która będzie stanowić o bezpieczeństwie energetycznym państwa – powiedział Jacek Kaczorowski.
Ile można kosztować elektrownia jądrowa?
Zapytany wprost, czy nie martwią go słowa premiera Tuska, który zaznaczył, że druga elektrownia jądrowa w kraju powstanie tylko wtedy, gdy będzie to opłacalne, odparł, że kluczowe będzie tutaj zaangażowanie dostawcy technologii dla elektrowni jądrowej, której koszt to rząd wielkości 200 miliardów złotych.
- To nie jest tylko kwestia opłacalności, ale to też kwestia zaangażowania finansowego potencjalnego dostawcy technologii – powiedział Kaczorowski.
Jak dodał, w sytuacji, gdy dostawca technologii przynajmniej częściowo będzie w stanie zaangażować się w sfinansowanie projektu, to wówczas znacznie zwiększa się prawdopodobieństwo jego realizacji.
Kongres w Bełchatowie
Już 28 marca w naszym mieście odbędzie się kongres pod hasłem „Od Węgla do Atomu. Bełchatów Przyszłości", podczas którego spotkają się energetycy, eksperci i samorządowcy, aby dyskutować o możliwościach budowy elektrowni jądrowej w Bełchatowie.Organizatorzy zapowiadają również, że wówczas poznamy więcej szczegółów na temat bełchatowskiego projektu dla atomu.
Komentarze (0)