Najbogatsza gmina w Polsce nie zamierza rezygnować z odzyskania terenów, jakie straciła na początku 2022 roku. Przypomnijmy, że decyzją ówczesnego rządu PiS, od Kleszczowa został wydzielony obręb Wola Grzymalina, gdzie zlokalizowana jest Elektrownia Bełchatów. Teren o powierzchni ponad 2 tys. hektarów przyłączono do gminy Bełchatów. Wcześniej, we wrześniu 2021 roku, wniosek w sprawie zmiany granic złożył ówczesny wojewoda łódzki – Tobiasz Bocheński. Tłumaczył, że takie rozwiązanie zaradzi „niesprawiedliwości” w podziale pieniędzy z działalności energetycznego kompleksu.
Gra toczy się o miliony z PGE
Stawka była niebagatelna, bo w grę wchodziły grube miliony. Przez ostatnie kilka dekad, od czasu powstania kopalni i elektrowni, do gminy Kleszczów szerokim strumieniem płynęły ogromne pieniądze, jakie płacono z tytułu podatków, co związane było z działalnością tych gigantycznych zakładów. O skali wpływów do gminnego budżetu może świadczyć fakt, że nawet po zmianie granic w 2022 roku, Kleszczów wciąż pozostaje najbogatszą gminą w Polsce. Warto przy tym zauważyć, że sąsiednia gmina Bełchatów dostała wcale niemało, bo około 70 mln zł rocznie. Choć, jak przyznaje wójt tej gminy, na inwestycje może przeznaczać nieco ponad połowę, bo resztą dzieli się z innymi samorządami oraz oddaje do budżetu państwa w ramach tzw. „janosikowego”. Dla biedniejszego od Kleszczowa samorządu zmiana granicy i tak było niczym przysłowiowa „manna z nieba”. Dzięki temu gmina Bełchatów rozpoczęła wiele inwestycji m.in. remonty dróg, rozbudowę szkół, budowę kanalizacji. W budżecie na 2025 rok zaplanowano na inwestycje rekordową kwotę 84 milionów złotychW Kleszczowie ze zmianą granicy jednak się nie pogodzili. W Trybunale Konstytucyjnym wciąż rozpatrywana jest skarga złożona jeszcze przez poprzednie władze gminy. Nowy wójt do końca marca zamierza wystąpić do Rady Ministrów z wnioskiem o powrotną zmianę granic. Jednym z wymogów formalnych procedury są konsultacje społeczne.
– Sprawa dotyczy kwestii niezwykle ważnych dla nas i dla przyszłych pokoleń – mówił Dariusz Michałek przed rozpoczęciem konsultacji.
Jak zagłosowali mieszkańcy "polskiego Kuwejtu"?
W styczniu przed dwa tygodnie po miejscowościach gminy Kleszczów chodzili urzędnicy z przygotowaną dla mieszkańców ankietą w sprawie przywrócenia poprzedniej granicy. Znane są już wyniki konsultacji. Zdecydowana większość spośród tych, którzy oddali głosy, jest za przywróceniem poprzedniej granicy i odzyskaniem terenów z bełchatowską elektrownią.Na 6959 zameldowanych na terenie gminy Kleszczów osób, udział w konsultacjach wzięło łącznie 3998, z czego liczba ważnych ankiet wyniosła 3996. Za przywróceniem poprzedniej granicy opowiedziało się 3993 mieszkańców, przeciw były 3 osoby.
CZYTAJ TAKŻE: Związkowcy chcą negocjacji w spółkach zależnych PGE. Chodzi o pieniądze i ważną zmianę
Jak można przeczytać w sprawozdaniu z przeprowadzonych konsultacji, większość uwag zgłaszanych przez mieszkańców w ankietach „dotyczyła przekonania, że granice gminy powinny zostać przywrócone już wcześniej”.
- Respondenci często podkreślali, że tereny te w ogóle nie powinny zostać odebrane gminie, co uznawali za nieusprawiedliwioną i nieuzasadnioną decyzję – czytamy w urzędowym dokumencie.
Wójt: jak będzie trzeba, to będę palił opony!
O ponownej zmianie granic nie chcą słyszeć z kolei w sąsiedniej gminie Bełchatów, której wójt przyznaje, że taki scenariusz byłby dla samorządu katastrofą. Dzięki pieniądzom z PGE gmina Bełchatów w ostatnich latach realizuje dziesiątki inwestycji i dynamicznie zaczyna się rozwijać.CZYTAJ TAKŻE: W województwie łódzkim jest dziura, którą... widać z kosmosu. PGE zamieni ją w jezioro
W gminie Bełchatów również trwają konsultacje społeczne w sprawie zmiany granic. Mieszkańcy mogą się w tej sprawie wypowiedzieć do 3 marca. Wójt Konrad Koc zapowiada, że samorząd i mieszkańcy będą walczyć o utrzymanie obecnej granicy.
- Jak będzie trzeba to pojadę i będę palił opony w Warszawie! Jeśli będzie trzeba, to zablokujemy drogi w obronie normalności i naszej suwerenności gospodarczej oraz ekonomicznej – powiedział Konrad Koc, wójt gminy Bełchatów.
Komentarze (0)