Bełchatowski wątek pojawił się... podczas konferencji z okazji rozpoczęcia budowy Morskiej Farmy Wiatrowej Baltica 2, która jest największą inwestycją na Bałtyku i w historii polskiej energetyki odnawialnej. Wiatraki staną na morzu pomiędzy Ustką a Choczewem. Inwestycja realizowana jest przez Polską Grupę Energetyczną i Ørsted, duńską firmę specjalizującą się w morskiej energetyce wiatrowej. Według zapowiedzi, będzie to jedna z największych elektrowni wiatrowych na świecie, o mocy 1,5 GW, a wartość projektu wynosi 30 miliardów złotych. Podczas oficjalnej inauguracji byli obecni premier Donald Tusk oraz oczywiście prezes PGE – Dariusz Marzec.
Prezes PGE: Bełchatów trzeba poważnie wziąć pod uwagę
Szef największego energetycznego koncernu w kraju zaznaczył, że morskie farmy wiatrowe, które mają największą dyspozycyjność będą jednym z fundamentów tzw. podstawy systemu elektroenergetycznego. Drugim ma być energetyka jądrowa. W tym momencie nawiązał do Bełchatowa.
- Kontynuujemy nasze analizy i będziemy rekomendować rządowi bardzo poważne wzięcie pod uwagę i analizę lokalizacji Bełchatów przy lokalizacji kolejnej elektrowni jądrowej, bo tam są kompetencje i tam jest wiedza. Tam jest region, który ma ogromne tradycje energetyczne i na pewno warto bardzo poważnie przeanalizować, czy nie mogłoby to być miejsce budowy kolejnej elektrowni jądrowej – powiedział Dariusz Marzec, prezes PGE.
Jak podkreślił, koncern chce takie analizy przeprowadzić we współpracy z pełnomocnikiem rządu ds. infrastruktury krytycznej i rekomendować poważne wzięcie pod uwagę bełchatowskiej lokalizacji.
PGE ogłosi nową strategię
Prezes Dariusz Marzec zapowiedział również ogłoszenie nowej strategii Polskiej Grupy Energetycznej, którą mamy poznać już w maju tego roku.
- Jestem przekonany, obiecuję panie premierze, że te wszystkie wątki, o których rozmawiamy znajdą odzwierciedlenie w nowej strategii Polskiej Grupy Energetycznej, którą będziemy chcieli ogłosić w maju tego roku, bo dużo się dzieje i chcemy to wszystko włożyć w jeden spójny dokument, który będzie potwierdzeniem też tego, o czym mówił pan premier, że będziemy mieli swój udział w tej wielkiej zmianie i mocnym ruchu do przodu, jeśli chodzi o polską gospodarkę – powiedział Dariusz Marzec.
Warto przypomnieć, że podczas ostatniej wizyty w Bełchatowie, podczas Barbórki głos w sprawie bełchatowskiej lokalizacji zabrał również minister aktywów państwowych – Jakub Jaworowski, który zaznaczył, że Bełchatów musi zostać rozważony ze względu na liczne atuty.
- Trudno jest mi dziś sobie to wyobrazić, aby w planie rozwoju energetyki jądrowej ktoś pozwoliłby sobie na to, aby nie przeanalizować tego, czy w Bełchatowie w przyszłości nie powstanie elektrownia jądrowa – powiedział minister Jaworowski. - Wydaje mi się, że absolutnie konieczna jest taka analiza, bo jest to jedna z lokalizacji, która posiada na pewno silne atuty i będzie wzięta ona pod uwagę w dalszych rozważaniach.
Jakie atuty ma Bełchatów
Atom w Bełchatowie mógłby zastąpić węgiel. Według aktualnych założeń PGE, zakończenie pracy bełchatowskiej elektrowni przewidywane jest w 2035 roku. Od 2030 roku w Bełchatowie najpierw wyłączane mają być jednostki 360-380 MW, a na końcu blok 858 MW. Szansą dla regionu po erze węgla ma być właśnie elektrownia jądrowa.Jakie atuty ma Bełchatów? Według szacunków, budowa elektrowni jądrowej stworzyłaby nawet ok. 10 tys. miejsc pracy i trwałaby co najmniej kilkanaście lat. Przy jej budowie można byłoby wykorzystać potencjał obecnej kadry. W budowie mogłyby wziąć udział np. spółki zależne PGE. Koncern PGE GiEK przekonuje też, że lokalizacja bełchatowska dysponuje wystarczającym do projektu jądrowego wyprowadzeniem mocy na poziomie 5,5 gigawata. Ma także do dyspozycji zasoby wodne pozwalające na bezpośrednią lokalizację elektrowni jądrowej.
- Wizja powstania elektrowni jądrowej w Bełchatowie zyskuje coraz większe poparcie, a zaangażowanie różnych środowisk sprawia, że projekt nabiera realnych kształtów - napisał w mediach społecznościowych Jacek Kaczorowski, prezes PGE GiEK, po spotkaniu w sprawie atomu, które odbyło się w Bełchatowie na początku stycznia. - Droga do realizacji projektu jądrowego nie będzie prosta, ale Bełchatów już teraz daje sygnał, że jest gotowy, aby podjąć wyzwanie - zaznaczył.
Komentarze (0)