Droga powiatowa pomiędzy Klukami i Nowym Janowem to tak tak naprawdę druga trasa dojazdowa do elektrowni i kopalni. Codziennie korzystają z niej setki osób podróżujący własnymi samochodami do zakładów w Rogowcu, a także mieszkańcy pobliskich Kluk, Ścichawy, Kaszewic czy Zarzecza. Mrozy i roztopy podczas tegorocznej zimy sprawiły, że jezdnia, która już była w fatalnym stanie, teraz wygląda jak podziurawiony szwajcarski ser. Kierowcom trudno bowiem uświadczyć choćby krótkiego odcinka bez koszmarnych dziur.
- Droga do tej zimy była w tragicznym stanie, lecz obecnie niektórymi odcinkami drogi trzeba jechać 30 km/h. Zarząd Powiatowy zamiast chociaż połatać dziury, uwolnił się od płacenia odszkodowań kierowcom i poszedł na łatwiznę. Postawił znaki informujące o tym, że na odcinku pięciu kilometrów są dziury - mówi pan Kacper, mieszkaniec jednej z pobliskich miejsowości.
Jak dodaje, niektóre fragmenty wymagają natychmiastowych napraw, bo dziur jest tak wiele, że trzeba jechać slalomem. Chodzi m.in. o odcinek 300 metrów od zakrętu za krzyżówką w Słupii do wiaduktu w Kuźnicy Kaszewskiej. Zaznacza, że na drodze jest też co najmniej pięć takich miejsc, gdzie kierowcy muszą uważać, aby nie urwać koła na głębokich dziurach. Chodzi m.in. o skrzyżowanie w Słupii, zakręt w Żelichowie czy też kilka miejsce pomiędzy Kaszewicami i Ścichawą.
Gdzie jest zarządca drogi?
Sygnałów od zbulwersowanych kierowców jest znacznie więcej. Narzekają szczególnie osoby dojeżdżające do pracy w kopalni i elektrowni Bełchatów, a także spółkach zależnych PGE.
- Przecież to jest droga dojazdowa do dużych zakładów pracy. To w jakim stanie jest ten odcinek to jest skandal. Gdzie jest zarządca drogi? - pyta się kolejny z mieszkańców.
Sprawę nagłośnił również radny powiatowy Włodzimierz Kula z "EBE Wspólnie dla Powiatu", który w sieci zamieścił zdjęcie, dziurawej jak ser szwajcarski drogi, prowadzącej do bełchatowskich zakładów.
- Zachęcamy amatorów mocnych wrażeń do przejechania się drogą powiatową z Kluk, przez Janów, do Rogowca. Ta droga nie spełnia już żadnych standardów i jej stan pogarsza się z każdym dniem zimowych skoków temperatur. Nie musimy chyba nikogo przekonywać, że drogą tą porusza się bardzo dużo samochodów, tak osobowych, jak i ciężarowych, dojeżdżających do dziesiątek firm zlokalizowanych w naszym powiatowym centrum przemysłowym - mówi Włodzimierz Kula.
Starostwo... rozważa koncepcję naprawy
Co na to bełchatowskie starostwo? Póki co, dowiedzieliśmy się, że zarząd powiatu... roważa koncepcję naprawy odcinków nawierzchni wspomnianej drogi. Z kolei Powiatowy Zarząd Dróg zapewnia, że z końcem lutego planowana jest częściowa naprawa podziurawionej jak sito drogi.
- Remont cząstkowy masą na gorąco nawierzchni jezdni wykonany przez Służby Interwencyjne Powiatowego Zarządu Dróg w Bełchatowie rozpocznie się z końcem lutego z uwagi na rozpoczęcie produkcji masy na gorąco przez wytwórnie mas bitumicznych oraz z uwagi na sprzyjające warunki atmosferyczne (utrzymujące się dodatnie temperatury) - informuje PZD w Bełchatowie
Zarządca drogi zapewnia też, że obecnie służby drogowe PZD prowadzą "nieustające doraźne prace interwencyjne na drogach poprzez uzupełnianie ubytków w nawierzchni jezdni masa na zimno".
Komentarze (0)