Problem ujrzał światło dzienne podczas posiedzenia miejskiej komisji budżetu i skarbu miasta, w trakcie której sprawozdanie z działalności Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Bełchatowie przedstawiał jej nowy prezes Łukasz Rutka. W trakcie dyskusji z radnymi na temat bieżącej sytuacji na rynku energii ciepła wyszło na jaw, że spółka, w której większościowe udziały ma miasto, ma mniej czasu na płatności za ciepło dostarczane przez Elektrownię Bełchatów. Przypomnijmy, że miasto ma ten komfort, że od kilkudziesięciu lat tysiące mieszkań ogrzewanych jest za pomocą sieci ciepłowniczej, która biegnie wzdłuż drogi w kierunku Słoku. To właśnie za jej pomocą przesyłana jest gorąca woda pozyskiwana z trzech bloków energetycznych w elektrowni. Trafia ona do PEC i dalej rozbudowaną magistralą do domów i bloków. Za dostarczane ciepło spółka rozlicza się z właścicielem elektrowni czyli PGE.
Przez ostatnie lata PEC miał wydłużony termin płatności do 45 dni ze względu na pandemię COVID-19, a później wojnę na Ukrainie, która wpłynęła na rynek energii. PGE GiEK postanowiło wrócić do krótszego 30-dniowego terminu.
- Spółka PEC Bełchatów próbowała negocjować z PGE GiEK wydłużenie terminu płatności faktur. Mieliśmy podpisany dokument w postaci zmiany do umowy sprzedaży ciepła z PGE do końca czerwca 2024 r., który pozwalał na wydłużenie terminu płatności do 45 dni – mówi Łukasz Rutka, prezes PEC w Bełchatowie.
Jak dodaje, od przełomu maja i czerwca próbował wynegocjować z PGE wydłużenie terminu płatności do końca 2025 r. - czyli do końca obowiązywania "tarczy energetycznej" w obrębie maksymalnych cen energii.
- Napisaliśmy również stosowne pismo o przedłużenie tego terminu. Niestety, negocjacje zakończyły się odpowiedzią odmowną ze strony PGE. Stąd pojawiła się prośba do radnych Bełchatowa o wsparcie w tym zakresie – tłumaczy prezes PEC.
Gorąca dyskusja na radzie miasta
Dlaczego to jest tak istotne? Dłuższy termin płatności pozwala spółce na zachowanie płynności finansowej. Za opóźnienia w płatności PEC musi płacić odsetki. Gorąca dyskusja na ten temat odbyła się podczas ostatniej sesji rady miasta, w trakcie której Komisja Budżetu i Skarbu Miasta zawnioskowała o przyjęcie stanowiska radnych, w którym poprą PEC i zwrócą się do PGE GiEK o wydłużenie płatności.
- Pamiętajmy o tym, że te regulacje będące efektem covidu czy załamania się rynku energii po wojnie na Ukrainie, powodowały, że operatorzy tacy jak PEC szybko uzyskują podwyżki od swoich operatorów jak PGE. Zanim PEC przeniesie te podwyżki na mieszkańców – swoich odbiorców, to mija trochę czasu i te środki wpływają nieregularnie – wyjaśnia Marcin Rzepecki, radny Nowej Lewicy. - PGE wróciło do starych rozliczeń i oczekuje, że PEC będzie regulował swoje płatności w terminach 30 dniowych, taka sytuacja doprowadziła do sytuacji, że w PEC została zachwiana płynność bieżąca i finansowa – dodaje.
Jak dodaje, do tego dochodzą też inne rzeczy jak np. nieterminowe płatności za ciepło od większych odbiorców, głównych dłużników PEC, jakim są bełchatowski szpital i miejska spółka PGM, administrująca zasobami mieszkaniowymi w Bełchatowie.
Pół miliona odsetek uderzy po kieszeniach mieszkańców?
Rzepecki poprosił zarząd spółki, aby przeprowadzono symulację, co się stanie, gdy zostanie utrzymany termin płatności wynoszący 30 dni. Jaki był jej wynik?
- Spółka PEC będzie zmuszona do zapłaty odsetek za jeden sezon w kwocie pół miliona – mówi Marcin Rzepecki. - Wystarczy ten termin wydłużyć do 45 dni i odsetki nie obciążą spółki – dodaje.
Podczas dyskusji na miejskiej sesji, rady Dariusz Matyśkiewicz z PLUS-a zaproponował, aby dać czas spółce PEC na rozmowy z elektrownią, ale także zachęcić mniejszościowego udziałowca spółki – czyli PGE Energia, aby też zaangażował się w mediacje.
- Dajmy chwilę czasu, aby zarządy spotkały się, porozmawiały i poinformowały prezydenta o podjętych decyzjach – mówi Dariusz Matyśkiewicz.
Radny Marcin Trojan z klubu „Bełchatowianie” odparł z kolei, że nie ma już czasu na dalsze czekanie.
- Rada miasta nie może czekać i jak najbardziej powinniśmy w trybie natychmiastowym podjąć wszelkie kroki, żeby PGE wyraziło zgodę na termin 45 dni w opłatach za dostarczanie ciepła do PEC. Głównie z tego względu, że podwyżki ciepła, które wkrótce mogą dotknąć mieszkańców Bełchatowa, niewątpliwie będą problemem społecznym – mówi Marcin Trojan.
Radny Rzepecki zauważył też, że nie można doprowadzić do sytuacji, że mieszkańcy Bełchatowa będą ponosić opłaty tylko dlatego, że PGE nie zgodziło się na wydłużenie terminu.
- Jako właściciel tej spółki mamy wręcz obowiązek, aby stanąć za naszą spółką i oczekiwać od PGE, że ta również zachowa się w sposób odpowiedzialny. Te pół miliona kiedyś obciąży mieszkańców Bełchatowa. Te niepotrzebne zatargi mogą wpłynąć na rachunki – mówi Rzepecki.
Z kolei prezes spółki PEC podkreślił, że wydłużenie terminu pozwoli na poprawienie płynności finansowej spółki w okresie obowiązywania tarczy energetycznej do maksymalnych cen ciepła.
- W czasie dodatkowych 15 dni odnotowujemy wpływy od naszych odbiorców, które pozwalają, na opłacenie faktury do elektrowni w terminie, zamiast wchodzić w czas ustawowych odsetek – wyjaśnia prezes Łukasz Rutka.
Radni apelują, a koncern PGE GiEK...
Ostatecznie radni miasta wszyscy podpisali się pod wspólnym stanowiskiem, które skierowali do PGE GiEK.
- Radni Rady Miejskiej w Bełchatowie wyrażają poparcie dla działań Zarządu Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. w Bełchatowie mających na celu ustalenie dłuższego terminu płatności za dostawy ciepła od PGE GiEK S.A. wynoszącego co najmniej 45 dni. Apelujemy do Zarządu PGE GiEK S.A. o przychylenie się do wniosku Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Bełchatowie, co leży zarówno w interesie mieszkańców Bełchatowa, jak i samej Spółki PEC – takiej treści stanowisko trafiło do koncernu PGE GiEK.
Zwróciliśmy się do spółki PGE GiEK z prośbą o komentarz i odniesienie się do całej sprawy, a także do stanowiska rady miasta. W odpowiedzi otrzymaliśmy krótką odpowiedź.
- Zgodnie z obowiązującymi zapisami umowy z 2008 roku (5/TZG/GR/2008) dla faktur wystawionych za ciepło sprzedane od 1 lipca 2024 r., termin płatności wynosi 30 dni – przekazało biuro prasowe PGE GiEK.
Wygląda na to, że na chwilę obecną koncern nie zamierza zmieniać zdania i uginać się pod presją radnych. Jeśli sytuacja się nie zmieni, może to oznacza spore problemy dla spółki PEC, a być może również... większe rachunki za ciepło w Bełchatowie.
Komentarze (0)