Podpisane przez PGE porozumienie, kończące spory zbiorowe w spółce PGE GiEK, ma zagwarantować spokój na kolejne lata także dla załogi bełchatowskiej elektrowni. Dokument, uzgodniony przez związki zawodowe i energetyczny koncern, utrzymuje bowiem w mocy porozumienia zawarte kilka lat wcześniej. W przypadku elektrowni chodzi o dokument z 2016 roku, który nadal ma obowiązywać. Oznacza to, że pracownicy wciąż mogą być pewni gwarancji zatrudnienia do 2027 roku. To szczególnie ważne w kontekście rządowych planów wydzielenia elektrowni z PGE do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego.
- W zawartym ostatnio porozumieniu jest podtrzymanie woli stron, co do tego, że to wcześniej wciąż obowiązuje plus inne uzgodnienia, które są zawarte w elektrowni i dotyczą praw pracowniczych. Daje to spokój pracownikom, że przy wydzieleniu do NABE, te umowy nadal będą obowiązywały – mówi Andrzej Lewandowski, przewodniczący „Solidarności” w Elektrowni Bełchatów.
Jak dodaje, wśród około dwudziestu dokumentów, które nadal będą funkcjonować w elektrowni i chronić prawa pracowników, jest również zapis w sprawie etatyzacji. Na przełomie 2020 i 2021 roku związkowcy podpisali z pracodawcą aneks dotyczący poziomu zatrudnienia, który ma być ustalany co dwa lata. Ten obecny, który zatwierdzono na ok. 2,6 tys. etatów, ma obowiązywać do końca 2022 roku. Zaznaczono, że w ubiegłym i obecnym roku, do pracy w elektrowni ma zostać przyjętych ok. 160 osób. Zastąpią tych, którzy odchodzą na emeryturę. Do negocjacji w sprawie etatyzacji na kolejne dwa lata organizacje związkowe mają usiąść z pracodawcą pod koniec tego roku.
Związki zawodowe podkreślają, że popisane porozumienie zabezpiecza interesy pracowników, bo nakłada na pracodawcę obowiązek „bezwzględnego respektowania” obowiązujących umów zawartych ze stroną społeczną. Co ważne, jak zaznaczają związkowcy, nawet po wydzieleniu do NABE, będą one obowiązywały, bo czy to elektrownia, czy też kopania, nadal zachowują status pracodawcy.
- Podstawową korzyścią jest podtrzymanie gwarancji, które każdy oddział (tak jak np. elektrownia czy kopalnia) wpisywał u siebie porozumienia jak pracodawca – mówi Andrzej Lewandowski.
Komentarze (0)