Radni miejscy z Łodzi w zdecydowanej większości wyrazili poparcie dla budowy elektrowni jądrowej w Bełchatowie. Od głosu wstrzymali się radni PiS-u.
Radna Koalicji Obywatelskiej – Paulina Setnik, która przedstawiła stanowisko rady w tej w sprawie, przekazała, że budowa elektrowni jądrowej w Bełchatowie to szansa na transformację energetyczną, zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego kraju oraz nowe możliwości rozwoju gospodarczego i społecznego regionu.
- Bełchatów posiada odpowiednie zasoby, infrastrukturę oraz zaplecze kadrowe, a istniejąca sieć elektroenergetyczna i dostęp do uzbrojonych terenów umożliwiają sprawną realizację tej inwestycji. Lokalizacja ta doskonale wpisuje się w długoterminowe cele polityki klimatycznej zarówno Polski oraz UE. W powstaniu elektrowni jądrowej w Bełchatowie widzimy szansę na zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego, rozwój nowoczesnych technologii oraz stworzenie nowych miejsc pracy – powiedziała Paulina Setnik.
Jak można przeczytać w uzasadnieniu uchwały, elektrownia jądrowa zapewni dostawy energii dla łódzkich przedsiębiorstw i gospodarstw domowych, wspierając rozwój przemysłowy miasta. Inwestycja pobudzi innowacyjność lokalnych firm i stworzy nowe miejsca pracy, zwiększając atrakcyjność regionu dla inwestorów. Jak podkreślono, na inwestycji mogą skorzystać również łódzkie uczelnie, a zwłaszcza Politechnika Łódzka, która może odegrać kluczową rolę w kształceniu specjalistów dla sektora jądrowego, tym samym wzmacniając pozycję Łodzi jako centrum innowacji.
Radni pytają o wodę i wstrząsy sejsmiczne
Podczas obrad obecny był wiceprezes PGE GiEK – Wiktor Płóciennik, który odpowiadał na pytania radnych, związane z elektrownią jądrową. Pytany był m.in. o zasoby wody i wstrząsy sejsmiczne. W pierwszym przypadku przedstawiciel koncernu zapewnił, że ilość wody do chłodzenia jest wystarczająca m.in. z odwodnienia kopalni, a także z ujęć wody na Warcie i w Bronisławowie. Jeden z radnych przypomniał, że w pobliżu Bełchatowa dochodziło do wstrząsów sejsmicznych o sile do 4,7 w skali Richtera. Według wiceprezesa PGE GiEK, takie wartości nie zagrażają elektrowni jądrowej.
- Te wstrząsy nigdy nie zbliżyły się do wartości granicznych, które dyskwalifikowałyby dane miejsce jako lokalizację dla jednostki atomowej. Natomiast, aby rozwiać te wątpliwości, powołane jest konsorcjum czołowych uczelni oraz instytutów badawczych zajmujących się górnictwem, które opracowują ekspertyzę na ten temat. Jesteśmy tutaj spokojni, mamy 50 lat zmonitorowanych wszystkich wstrząsów – powiedział Wiktor Płóciennik.
Przedstawiciel PGE GiEK był pytany również o czas budowy elektrowni jądrowej.
- Trudno jest się do tego odnieść z jednego prostego powodu. Nie wiemy jeszcze, jaki będzie proces wyłaniania dostawcy technologii. To jest to termin trudny do określenia. Według mojego osobistego przekonania mówimy o 12-14 latach – powiedział Wiktor Płóciennik.
PGE w regionie to tysiące miejsc pracy
Obecnie kompleks paliwowo-energetyczny koło Bełchatowa generuje aż 12 tysięcy miejsc pracy, z czego blisko 7 tys. osób pracuje w kopalni i elektrowni Bełchatów. Wiceprezes PGE GiEK dopytywany był przez radnych z Łodzi o liczbę miejsc, jakie może wygenerować elektrownia jądrowa.
- Elektrownia jądrowa nie zastąpi tej ilości miejsc pracy, które generują teraz elektrownia konwencjonalna i kopalnia Bełchatów – powiedział wiceprezes Płóciennik.
Zaznaczył, że PGE GiEK planuje również inne projekty w ramach transformacji energetycznej, które będą mogły wygenerować nowe miejsca pracy. Jednak jak podkreślił, elektrownia jądrowa to warunek konieczny, aby "zachować stabilność rynku pracy dla tego regionu".
- Bez tego będzie to bardzo trudne – powiedział Wiktor Płóciennik.
Rada Miejska Łodzi zaapelowała w podjętej uchwale do władz państwowych o "traktowanie tej inwestycji priorytetowo oraz podjęcie wszelkich działań sprzyjających jej realizacji". Stanowisko zostało przekazane m.in. Prezesowi Rady Ministrów, Ministrowi Klimatu i Środowiska oraz Ministrowi Przemysłu.
Bełchatów w wyścigu o lokalizację dla drugiej elektrowni jądrowej w kraju rywalizuje z Koninem. Przypomnijmy, że to właśnie te dwa miasta zostały wskazane jako preferowane lokalizacje w aktualizacji Programu Polskiej Energetyki Jądrowej. Wiadomo też, że pierwsza tego typu siłownia będzie budowana na Pomorzu. Według aktualizacji PPEJ, decyzja o ustaleniu lokalizacji oraz zakończenie badań lokalizacyjnych mają nastąpić w 2028 roku. Zgodnie z przyjętym harmonogramem, budowa drugiej elektrowni ma rozpocząć się w 2032 roku. Zakończenie budowy pierwszego bloku wraz z rozruchem przewidziane jest na 2040 rok, a dwóch kolejnych – na 2041 i 2042 rok.
Komentarze (0)