Szykuje się batalia pomiędzy samorządami na głosy mieszkańców. Niedawno wójt gminy Kleszczów zapowiedział, że zrobi co w jego mocy, aby odzyskać dla gminy utracone tereny, na których położona jest bełchatowska elektrownia. Przypomnijmy, że do zmiany granicy doszło w 2022 roku za sprawą decyzji rządu PiS. Od najbogatszej gminy w Polsce wydzielony został obręb Wola Grzymalina, gdzie zlokalizowana jest Elektrownia Bełchatów. Teren o powierzchni ponad 2 tys. hektarów przyłączono do gminy Bełchatów. Skutkowało to uszczupleniem budżetu „polskiego Kuwejtu” o ok. 60-70 mln zł rocznie, które trafiły do sąsiadów. Kleszczów nie zamierza jednak dać za wygraną i wójt Dariusz Michałek zapowiedział walkę o przywrócenie poprzednich granic. Do końca marca zamierza wystąpić do Rady Ministrów z wnioskiem w tej sprawie. Od 7 do 21 stycznia trwały w gminie konsultacje społeczne, podczas których urzędnicy pytali mieszkańców, czy są za przywróceniem poprzedniej granicy.
Taki scenariusz byłby finansową katastrofą dla sąsiadów, bo jak przyznaje sam wójt gminy Bełchatów, miliony z PGE „pozwoliły się podnieść z kolan” gminie i rozpocząć wiele inwestycji, dzięki którym samorząd zaczął się dynamicznie rozwijać. Dlatego nie powinno dziwić, że w gminie Bełchatów nie chcą nawet słyszeć o powrocie do poprzednich granic, tym bardziej, że pomimo uszczuplenia budżetu, Kleszczów wciąż jest najbogatszą gminą w kraju. Wójt zapowiada walkę o utrzymanie obecnej granicy.
- Jak będzie trzeba to pojadę i będę palił opony w Warszawie! Jeśli będzie trzeba, to zablokujemy drogi w obronie normalności i naszej suwerenności gospodarczej oraz ekonomicznej – powiedział Konrad Koc, wójt gminy Bełchatów.
Od 3 lutego ruszają konsultacje społeczne
Najpierw jednak w sprawie wypowiedzą się również mieszkańcy gminy Bełchatów. Już 3 lutego 2025 roku ruszają na terenie gminy Bełchatów konsultacje społeczne. Samorząd rozpoczął już przygotowania i wygląda na to, że będzie chciał zmobilizować mieszkańców do licznego uczestnictwa. Podczas specjalnego spotkania z radnymi i sołtysami wójt Konrad Koc, sekretarz Małgorzata Filipek oraz Sławomir Kuśmierek - kierownik referatu spraw obywatelskich i obrony cywilnej omówili sposób, w jaki konsultacje będą prowadzone. Jak informuje gmina, do sołtysów i radnych trafiły też listy, które ci dostarczą mieszkańcom.
- Wyjaśniamy w tym liście, dlaczego konsultacje musimy przeprowadzić i z jakiego powodu mają one tak ogromne znaczenie. Podpowiadamy też, w jaki sposób wypełnić ankietę konsultacyjną - mówi Konrad Koc. - W przyszłym tygodniu sołtysi i radni otrzymają formularze ankiet i dostarczą je mieszkańcom. Oczywiście można je też będzie pobrać na naszej stronie internetowej i w urzędzie.
Sekretarz gminy podkreśla, jak bardzo ważne jest staranne wypełnienie ankiety. Formularze niepoprawnie wypełnione albo z brakami formalnymi będą nieważne.
- Pamiętajmy o tym, by ankietę podpisać i umieścić datę wypełnienia formularza - podpowiada Małgorzata Filipek.
Formularze ankiet konsultacyjnych będą dostępne na stronie internetowej urzędu od poniedziałku, 3 lutego. Konsultacje potrwają do 3 marca 2025 roku.
Miliony z PGE na rozwój gminy
Szykuje się więc mała rywalizacja pomiędzy dwiema gminami na liczbę głosów popierających lub nie ponowną zmianę granic. Włodarz gminy Bełchatów wspominał niedawno, że „chętnie zmierzy się z Kleszczowem na przysłowiowe szable”, aby zobaczyć, w której z gmin więcej ludzi popiera konkretne rozwiązanie.Warto zauważyć również, że z podatków od PGE, których po zmianie granic gmina Bełchatów otrzymuje rocznie ok. 70 mln zł, tylko część trafia na inwestycje i rozwój. Mowa tutaj o około 40 mln zł. Każdego roku około 13-16 mln zł przekazywane jest sąsiednim samorządom w ramach tzw. Funduszu Sprawiedliwości. Kolejne 12,5 mln zł każdego roku trafia do budżetu państwa w ramach tzw. „janosikowego”, które płacą bogate gminy. Wspomniane 40 mln zł i tak sprawia, że gmina rozwija się i inwestuje na skalę, o jakiej wcześniej mogła tylko pomarzyć...
Komentarze (0)