W Bełchatowie do egzaminu gimnazjalnego podejdzie 482 uczniów z 21 oddziałów rozlokowanych w pięciu bełchatowskich placówkach. Trzydniowy, egzaminacyjny maraton rozpoczyna się 10 kwietnia o 9.00 rano częścią humanistyczną. Najpierw uczniowie będą pisać pracę z zakresu historii i wiedzy o społeczeństwie, punktualnie o 11.00 zasiądą do arkuszy z języka polskiego. W czwartek, 11 kwietnia część matematyczno-przyrodnicza, a w piątek, 12 kwietnia egzamin z języka obcego. Wszystkie części egzaminu mają formę pisemną. Przystąpienie do niego jest równocześnie warunkiem ukończenia gimnazjum, ale nie określa się minimalnego wyniku, jaki zdający powinien uzyskać, więc testów nie można nie zdać.
Choć zasady egzaminów są niezmienne od lat, to tegoroczne mają swoją specyfikę. Po pierwsze zostaną przeprowadzone już po raz ostatni, na kanwie reformy edukacji gimnazja kończą bowiem swoją pracę. Po drugie, co jest powodem sporego zamieszania i niepokojów, trwa nauczycielski strajk. W tej chwili w wielu placówkach w całym kraju największym wyzwaniem jest zapewnienie składów nadzorujących przebieg egzaminów. Pojawiają się sygnały, że nie wszędzie egzaminy się odbędą.
Ministerstwo Edukacji już kilka tygodni temu mając na względzie fakt, że egzaminy (także te dla ośmioklasistów, które ruszają w przyszłym tygodniu) mogą się zbiec z nauczycielskim strajkiem wydało rozporządzenie mówiące między innymi o tym, że członkami komisji egzaminacyjnych mogą być osoby nie będące nauczycielami w danej placówce.
- W przypadku braku możliwości powołania w skład zespołu nadzorującego nauczyciela zatrudnionego w szkole (...) w skład zespołu nadzorującego mogą wchodzić inni nauczyciele, w tym osoby posiadające kwalifikacje wymagane do zajmowania stanowiska nauczyciela, niezatrudnione w szkole lub placówce - czytamy w komunikacie zamieszonym na stronach Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
Już w miniony piątek na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Łukasz Politański, wiceprezydent odpowiedzialny między innymi za sprawy oświaty podkreślał, że miasto jest przygotowane do przeprowadzenia egzaminów zarówno w gimnazjach jak i wśród ośmioklasistów. Do przeprowadzenia i jednego i drugiego zapewniono składy komisji egzaminacyjnych, choć będzie trzeba zrezygnować z organizacji egzaminów w małych grupach, w salach lekcyjnych.
- Część egzaminów odbędzie się w salach gimnastycznych, a nie w klasach. Robimy wszystko, by zapewnić dzieciom jak najlepszy komfort. W przypadku egzaminów językowych skorzystamy z profesjonalistów pod względem nagłośnienia sal – mówił wiceprezydent Łukasz Politański w piątek, 5 kwietnia.
Dzięki temu, że młodzież będzie pisać egzamin w większych grupach potrzebnych będzie mniej nauczycieli do obsługi egzaminu. W tym przypadku magistrat skorzysta z zapisów zmienionego rozporządzenia. Wcześniej na 25 uczniów potrzebnych było co najmniej 2 nauczycieli nadzorujących, na kolejnych 20 uczniów 1 członek - dziś ta liczba zwiększyła się do 25. Dzięki temu potrzebnych będzie mniej nauczycieli nadzorujących przebieg egzaminów.