reklama
reklama

Śmiertelna zaraza w powiecie bełchatowskim. Trzeba będzie wybijać całe rodziny pszczół?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pixabay

Śmiertelna zaraza w powiecie bełchatowskim. Trzeba będzie wybijać całe rodziny pszczół? - Zdjęcie główne

foto pixabay

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaW kilku powiatach województwa łódzkiego pojawiła się groźna choroba zakaźna pszczół. Zwalczyć można ją tylko poprzez uśmiercenie danej populacji. W obszarze zapowietrzonym znalazła się m.in. gmina Bełchatów oraz gmina Kleszczów. Wojewoda Łódzki wydał w tej sprawie rozporządzenie.
reklama

To bardzo złe wieści dla pszczelarzy, których pasieki stoją na terenie gminy Bełchatów oraz gminy Kleszczów. Od połowy sierpnia pojawiają się bowiem doniesienia o groźnej chorobie pszczół, którą wykryto w kilku powiatach województwa łódzkiego. Zgnilec amerykański, bo o nim mowa może zagrozić całej pszczelej rodzinie.

Skutkiem działania bakterii jest wymieranie czerwiu w plastrach — larwy zamierają i zaczynają gnić w zasklepionych komórkach. Robotnice radzą sobie z usuwaniem martwych larw, ale jednocześnie przenoszą bakterię do kolejnych uli. Tak zaraża się cała populacja na danym terenie. Jak można przeczytać w artykułach na różnych stronach w Internecie, nie ma skutecznej metody leczenia zgnilca amerykańskiego pszczół. Z bakterią można walczyć chociażby przenosząc owady do innego ula, można to jednak zrobić wyłącznie na początku sezonu, w okolicach maja. Obecnie, chorobę da się zatrzymać tylko poprzez uśmiercenie danej populacji i zatrzymanie transmisji bakterii. Oznacza to więc, że pszczoły, u których wykryta zostanie bakteria będą musiały zostać zabite. 

reklama

- Każdy pszczelarz zna tę chorobę i przynajmniej w teorii powinien wiedzieć, jak sobie z nią poradzić. Sposobów na sprawdzenie, czy dana rodzina jest zakażona jest kilka. Przede wszystkim, z ula wydziela się specyficzny zapach. Można też wykorzystać zapałkę, wkładając ją w zakażony czerw, a następnie wyjmując można zauważyć specyficzną maź i nitkę — mówi Józef Olejniczak, prezes zarządu Koła Pszczelarzy w Bełchatowie.

W związku z wykryciem zgnilca amerykańskiego u pszczół wyznaczono tzw. obszar zapowietrzony, czyli teren wokół ogniska choroby, który podlega szczególnym ograniczeniom. Zgodnie z rozporządzeniem, obowiązuje on w gminie Bełchatów na wschód od granicy gminy Kleszczów, w Łękawie oraz miejscowościach Kalisko i Kąsie. Z kolei w gminie Kleszczów restrykcjami objęte są miejscowości: Wolica, Wola Grzymalina Kolonia, Łuszczanowice, część miejscowości Łuszczanowice Kolonia ograniczona od zachodu linią prowadzącą od granicy powiatu pajęczańskiego do skrzyżowania z drogą gminną nr 101365E między nr 31A-31B, Łękińsko, Czyżów, Piaski, część miejscowości Kleszczów na wschód od linii wyznaczonej ulicami: Milenijna od nr 4 do ostatniego, Główna do nr 79, Szkolna do skrzyżowania z ulicą Tylną.

reklama

Na tym terenie posiadacze pszczół powinni zgłaszać miejsca, w których się one znajdują Powiatowemu Lekarzowi Weterynarii, a także dokonać przeglądu pasiek. Dodatkowo, do odwołania zabronione jest tam organizowanie targów czy wystaw pszczół, przemieszczania się i obrotu rodzinami, matkami i czerwem pszczelim. Zakazany jest też handel sprzętem, narzędziami czy odzieżą ochronną używaną przy utrzymywaniu rodzin owadów lub pozyskiwania produktów.

Nieoficjalnie wiadomo, że na chwilę obecną skala problemu nie jest duża. Bakterie wykryto powiem tylko w jednej z pasiek w regionie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama