W poniedziałek (6 listopada) informowaliśmy o wypadku, do którego doszło w miejscowości Grudna w gminie Szczerców. Na skrzyżowaniu Drogi Wojewódzkiej nr 480 z DK nr 74 zderzyły się trzy samochody: citroen berlingo, mercedes i ford focus.
Na miejscu interweniowały służby, niestety mundurowi nie byli stanie potwierdzić dokładnego przebiegu wypadku. Wówczas wiadomo było tylko, że w zdarzeniu ranne zostały dwie osoby, które trafiły do szpitala, jednak ich życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Dziś policjanci mogą już powiedzieć więcej na temat przyczyn i przebiegu wypadku.
- Policjanci z grupy wypadkowej pracujący na miejscu zdarzenia wstępnie ustalili, że 43-letni kierowca mercedesa, jadąc od strony Szczercowa w kierunku miejscowości Widawa, na skrzyżowaniu z drogą krajową nie zastosował się do znaku STOP. Doprowadził w ten sposób do zderzenia z samochodem osobowym marki Ford, jadącym od strony miejscowości Kluki w kierunku Ruśca – relacjonuje Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy bełchatowskiej policji.
Jak dodaje, w wyniku zderzenia pojazdów ford uderzył jeszcze w stojącego na skrzyżowaniu citroena, który jechał od strony Widawy w kierunku Szczercowa. Kierujący pojazdami byli trzeźwi. Z obrażeniami do szpitala trafili kierowca i pasażer forda.
- Policjanci wykonali oględziny miejsca zdarzenia oraz pojazdów, ustalili świadków. Szczegółowe okoliczności i przyczyny tego zdarzenia drogowego wyjaśniają teraz śledczy z Wydziału do spraw Przestępstw w Ruchu Drogowym i Wykroczeń – przekazuje Kaszewska.
Mundurowi apelują do kierowców o ostrożność, przestrzeganie przepisów, a także jazdę z bezpieczną prędkością, która da im czas na właściwą rekcję.
- Prosimy o stosowanie się do znaków i przepisów obowiązujących w ruchu drogowym. Znaki drogowe, ustawiane w poszczególnych, często w bardzo newralgicznych miejscach, mają gwarantować bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu. Ich lekceważenie w połączeniu z pośpiechem i brakiem ostrożności mogą mieć przykre konsekwencje – mówi Kaszewska.
Skrzyżowanie w Grudnej nie cieszy się dobrą sławą wśród okolicznych mieszkańców, a także kierowców. Do wypadków i kolizji dochodzi tu regularnie. Niestety część zdarzeń kończy się tragicznie. Tak było w sierpniu tego roku, gdy w wypadku zginęli 47-letni ojciec i jego 17-letnia córka.
Istnieje jednak szansa, że bezpieczeństwo w podróżnych w Grudnej znacznie się poprawi, ponieważ Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje w tym miejscu montaż sygnalizacji świetlnej.
Komentarze (0)