Do naszej redakcji zgłosił się czytelnik, który na drodze w powiecie bełchatowskim zauważył nietypowe znaki zamontowane przy moście w okolicach Krasowej w gminie Rusiec. Mają one żółty kolor i przedstawiają czołg, a także dwie liczby.
Okazuje się, że podobne oznakowanie rzuciło się w oczy również kierowcom przejeżdżającym m.in. przez gminę Kleszczów, a wielu podróżnych nie wie, czy i jak należy się do nich stosować. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyjaśnia, skąd się wzięły nowe znaki i co powinni wiedzieć o nich kierowcy.
Nietypowe znaki przy drogach
Nowe znaki, które zaciekawiły naszych czytelników, pojawiły się na drogach krajowych w związku z ćwiczeniami STEADFAST DEFENDER-24 i DRAGON-24, prowadzonymi w ramach NATO, z udziałem polskich żołnierzy, które rozpoczęły się 12 lutego i potrwają do końca maja. W ramach ćwiczeń na wielu drogach będzie można natknąć się na przemieszczające się pojazdy wojskowe i to właśnie dla nich przygotowano żółte znaki.
- Znaki wojskowej klasyfikacji obciążenia, klasy MLC (Military Load Classification), mówią o dopuszczalnej masie całkowitej pojazdów, ale w skali MLC, różniącej się od tej stosowanej dla pojazdów cywilnych w Polsce – wyjaśnia GDDKiA.
Co ważne znaki nie mają znaczenia dla kierowców cywilnych. Informacje na nich kierowane są wyłącznie do pojazdów wojskowych. Podróżni w czasie trwania ćwiczeń powinni jednak pamiętać o kilku zasadach.
Co zrobić, gdy napotkamy wojskowe kolumny?
Kierowcy muszą pamiętać o zachowaniu szczególnej ostrożności. Nie wolno również wjeżdżać między pojazdy wojskowe jadące w kolumnie. Ich masa jest duża, a co za tym idzie, mają znacznie dłuższą drogę hamowania. Sprzęt militarny może też mieć ograniczoną widoczność w porównaniu do samochodów cywilnych.Kierowcy, a także pasażerowie powinni również pamiętać o tym, by nie publikować w internecie miejsc i dat przejazdu kolumn, a także zdjęć pojazdów wojskowych.
- Skupmy się na prowadzeniu auta, a nie na dodatkowych czynnościach, jak robienie zdjęć czy nagrywanie filmów. Wysłuchajmy apeli Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i nie publikujmy informacji i zdjęć obrazujących ruchy wojsk i ich lokalizację, dat i godzin przejazdów kolumn wojskowych czy danych dotyczących wylotów i lądowań wojskowych statków powietrznych – przypomina GDDKiA.
Komentarze (0)