Przypomnijmy, że jak dotychczas, ogłoszono plany budowy dwóch siłowni jądrowych. Pierwsza ma powstać na Pomorzu pomiędzy Lubiatowem a Kopalinem. Wybuduje ją amerykański koncern Westinghouse. Szacowany koszt to ok. 20 miliardów dolarów. Druga instalacja ma powstać w Pątnowie, a postawić ją mają Koreańczycy. List intencyjny w sprawie planu rozwoju elektrowni jądrowej w tej lokalizacji podpisały dwie polskie firmy energetyczne i jedna koreańska: ZE PAK Zbigniewa Solorza i PGE Polska Grupa Energetyczna (spółka z udziałem Skarbu Państwa) oraz Korea Hydro & Nuclear Power (KNHP).
Okazuje się, że przy pierwszej z tych dwóch inwestycji, gdzie będzie wykorzystywana technologia amerykańskiej firmy, w budowę ma również zostać zaangażowany jeden z zakładów działających w kleszczowskich strefach przemysłowych. Firma Kersten znalazła się gronie 22 polskich firm z branży energetycznej, budowlanej i konstrukcyjnej, jakie zostały wybrane przez Amerykanów do współpracy. W tej sprawie zostało podpisane specjalne memorandum.
- Z przyjemnością informujemy, że KERSTEN został wybrany do współpracy z Westinghouse Electric Company przy budowie nowych elektrowni jądrowych w Polsce w oparciu o amerykańską technologię AP1000. Jesteśmy zaszczyceni i bardzo zadowoleni, że możemy wnieść ważny wkład w bezpieczeństwo energetyczne w regionie – czytamy w komunikacie na oficjalnej stronie Kersten.
Firma Kersten swoją fabrykę ma w Kleszczowie i jest częścią holdingu, która ma swoje zakłady m.in. w Holandii, Niemczech czy Emiratach Arabskich. Kersten jest liderem w dziedzinie walcowego gięcia elementów ze stali i aluminium.
Program Polskiej Energetyki Jądrowej zakłada powstanie od 6 do 9 gigawatów zainstalowanej mocy jądrowej, a oddanie pierwszego bloku jądrowego w Polsce miałoby nastąpić do 2033 roku. Wśród czterech planowanych lokalizacji wymieniany jest również Bełchatów.
Premier Morawiecki zapowiedział, że w planach jest jeszcze trzeci siłownia jądrowa, która ma być zlokalizowana w centralnej Polsce. W tym przypadku głównym kandydatem wydaje się być Bełchatów, w pobliżu którego złoża węgla powoli się wyczerpują. Plany wydobycia surowca z odkrywki Szczerców zakładają, że wystarczy go do ok. 2036 roku. Za bełchatowską lokalizacją przemawia też gotowa infrastruktura do przesyłu energii. Nie wiadomo jednak, czy na budowę atomu wystarczyłoby wody. Potrzebne są również szczegółowe badania geologiczne ze względu na wcześniejsze wstrząsy sejsmiczne wywołane działalnością kopalni.
Komentarze (0)