W niedzielę, 17 kwietnia, o godzinie 1:15 klienci stacji paliw w miejscowości Drużbice-Kolonia (powiat bełchatowski) zauważyli mężczyznę, który podjechał pod budynek i chwiejnym krokiem wyszedł z auta i udał się do środka. Zaniepokojeni jego zachowaniem, świadkowie podejrzewali, że jest pod wpływem alkoholu. Kiedy kierowca chciał ponownie wsiąść za kierownicę i odjechać, zabrali mu kluczyki i zawiadomili policję.
Funkcjonariusze, którzy zjawili się na miejscu ustalili, że 34-letni kierowca opla corsy przyjechał na stację z zamiarem kupienia alkoholu. Po sprawdzeniu trzeźwości okazało się, że mężczyzna ma blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Sprawa swój finał znajdzie w sądzie. Za popełnione przestępstwo 34-latkowi grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Dziękujemy świadkom zdarzenia za godną naśladowania reakcję na zagrożenie – informuje Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji.
Komentarze (0)