Sytuacja miała miejsce w piątkowy poranek. Bełchatowianin po godzinie 9:00 wraz ze swoim pasażerem jechał przez miejscowość Kurnos Pierwszy, gdy zauważyli motorowerzystę, którego styl jazdy wydał im się podejrzany.
Świadkowie cały czas jechali za kierowcą jednośladu i obserwowali jego zachowanie. Mężczyzna poruszał się całą szerokością drogi, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Widząc to bełchatowianin wraz ze swoim kompanem, nie tracąc z oczu motorowerzysty, zadzwonili na policję.
Jednocześnie udało im się zatrzymać mężczyznę, a gdy wyczuli od niego zapach alkoholu, uniemożliwili mu dalszą jazdę. Mundurowi po dotarciu na miejsce sprawdzili trzeźwość kierowcy. Okazuje się, że miał on 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Za takie przestępstwo mężczyznę czeka kara finansowa oraz zakaz kierowania pojazdami. Grozi mu również do 2 lat więzienia.
To już kolejna podobna sytuacja w naszym regionie w ostatnich dniach. Przypomnijmy, niedawno w ręce mundurowych wpadł kierowca motoroweru, który „wydmuchał” aż 3 promile. Mężczyzna jechał wężykiem przez miejscowość Parzno w gminie Kluki. Wówczas zobaczył go inny kierujący, który zawiadomił policję i zatrzymał pijanego mężczyznę.
Komentarze (0)