reklama
reklama

Gmina Bełchatów chce podzielić się pieniędzmi. "Nie chodzi nam o bandycką napaść na Kleszczów"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Gmina Bełchatów chce podzielić się pieniędzmi. "Nie chodzi nam o bandycką napaść na Kleszczów" - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaGmina Bełchatów chce utworzyć Fundusz Wsparcia Lokalnego dla sąsiednich samorządów, a także Fundusz Drogowy dla powiatu bełchatowskiego. Trafić do nich miałyby pieniądze uzyskane z przyłączenia terenów gminy Kleszczów. Wniosek w sprawie zmian granic złożył do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wojewoda łódzki.
reklama

Według wstępnych szacunków gmina Bełchatów na przyłączeniu części terenów najbogatszej gminy w Polsce zyskałaby rocznie do budżetu ponad 60 mln zł. Przypomnijmy, że na początku września wniosek w tej sprawie złożył wojewoda łódzki – Tobiasz Bocheński, który zawnioskował o oddzielenie od gminy Kleszczów obszaru, na którym położona jest Elektrownia Bełchatów. Teraz sprawę rozpatruje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. W gminie Bełchatów ogłoszono w tej sprawie konsultacje z mieszkańcami.

Konrad Koc, wójt gminy Bełchatów, podkreśla jednak, że jeśliby doszło do zmiany granic, to samorząd zamierza podzielić się ogromnym zastrzykiem gotówki.

reklama

- Chcę podkreślić, że jeżeli dojdzie do zmian granic, to my, jako Gmina Bełchatów, podzielimy się częścią otrzymanych funduszy z sąsiednimi samorządami – zaznacza Konrad Koc.

Rozwiązaniem miałoby być utworzenie Funduszu Wsparcia Lokalnego dla samorządów graniczących z Gminą Bełchatów. Część środków zostałaby przeznaczona też na remonty dróg w powiecie bełchatowskim. W tym celu powstałby Fundusz Drogowy.

Jak przyznał wójt Koc, pierwszy z funduszy miałby pulę porównywalną lub nieco przewyższającą, uruchomiony przez gminę Kleszczów w 2020 roku, Fundusz Solidarnościowy, który zamykał się w kwocie kilkunastu milionów złotych. Dzielony był on jednak na większą liczbę samorządów. Według wójta to „zgniły kompromis”, który nie pozwalał samorządom ościennym na realne działania inwestycyjne.

reklama

- Deklarujemy, że my tę pulę podzielilibyśmy między cztery samorządy, sąsiadujące z Gminą Bełchatów, czyli między Miasto Bełchatów, Gminę Zelów, Gminę Drużbice i Gminę Kluki – mówi Konrad Koc.

Jak zaznaczył, Fundusz Drogowy z kolei przeznaczałby pieniądze na remont, modernizację i przebudowę dróg w całym powiecie.

- Zdajemy sobie sprawę, że w potrzebie jest też powiat, bo na terenie gmin jest wiele dróg powiatowych, które są w opłakanym stanie – mówi wójt Koc.

Gmina Bełchatów podkreśla, że wsparcie finansowe dla innych samorządów, jakie można byłoby uzyskać przy podziale gminy Kleszczów, jest bardzo potrzebne. Wskazuje przy tym na gigantyczne dysproporcje wskaźnika dochodów podatkowych, przypadających na jednego mieszkańca. W przypadku gminy Kleszczów obecnie jest to 29.808 zł. W gminie Bełchatów na mieszkańca przypada 2.242 zł, w mieście Bełchatów 2.185 zł, w Klukach 1.855 zł, w gminie Zelów 1.293 zł, a w gminie Drużbice 1.244 zł.

reklama

Nawet, jeśli granice gminy Kleszczów zostaną zmienione, to według wyliczeń Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi, po zmianie dochód na jednego mieszkańca wyniesie w „polskim Kuwejcie” 17.665 zł.

Z powrotu tematu podziału gminy Kleszczów cieszy się pomysłodawczyni tej idei – posłanka Małgorzata Janowska, która jako pierwsza zaczęła forsować ten pomysł w 2019 roku.

- Wówczas byliśmy krok od pozytywnej decyzji w tej sprawie, ale cieszę się, że po 2,5 roku taki wniosek poszedł od góry, złożony przez pana wojewodę – mówi Małgorzata Janowska. - Cieszę się, że w końcu ktoś doszedł do tego, że w końcu mogłyby skorzystać także inni na obecności tych zakładów w regionie. To nie jest tak, że elektrownia i kopalnia nie wpływają na inne gminy – dodała.

reklama

Tomasz Jachymek, burmistrz Zelowa podkreśla, że projekt jest ogromną szansą nie tylko dla gminy Zelów, ale również dla innych okolicznych samorządów.

- Te pieniądze będą służyły wszystkim ludziom i nie będzie w końcu tak dużych dysproporcji między Kleszczowem i innymi gminami. Nie chodzi nam o bandycką napaść na gminę Kleszczów. Każdy z mieszkańców powinien móc godnie funkcjonować na terenie swojej gminy – powiedział Tomasz Jachymek.

Jak podkreślił, utworzenie puli w ramach Funduszu Wsparcia Lokalnego i możliwość przeznaczenia kilku dodatkowych milionów na inwestycje, byłoby dla Gminy Zelów i jej mieszkańców szansą na realizację wielu nowych zadań.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama