reklama
reklama

Elbest chciał 9 mln zł za Wawrzkowiznę. Czy zgłosił się chętny?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Elbest chciał 9 mln zł za Wawrzkowiznę. Czy zgłosił się chętny? - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaWciąż nie wiadomo jaka będzie przyszłość Wawrzkowizny. W zakończonym przetargu nie wpłynęła żadna oferta kupna ośrodka, jednak spółka Elbest prowadzi wciąż rozmowy z gminą Bełchatów. Czy wkrótce zapadną rozstrzygnięcia?
reklama

Wawrzkowizna przez lata była jednym z najpopularniejszych miejsc do wypoczynku w regionie. Latem ściągały tam tłumy, a sam ośrodek dosłownie pękał w szwach. Przez ostatnie lata niestety mocno podupada. Brakuje inwestycji i remontów, a samych odwiedzających jest znacznie mniej niż przed laty. Bełchatowianie, którzy darzą to popularne miejsce wielkim sentymentem, sami przyznają, że to już ostatnia chwila na ratunek dla ośrodka, który z roku na rok niszczeje coraz bardziej.

- Powoli tracę nadzieję, że coś zmieni się w sprawie Wawrzkowizny, bo ta sytuacja trwa już od bardzo dawna, a wielka szkoda, bo to jest piękne miejsce, tylko trzeba w nie zainwestować – mówi pani Anna, mieszkanka Bełchatowa, która wybrała się na spacer po ośrodku.

reklama

W ostatnich latach nadzieje mieszkańców rozbudzane były kilkukrotnie. Przypomnijmy, że nowym otwarciem dla Wawrzkowizny miało być przejęcie właściciela ośrodka, czyli spółki Elbest, przez Polski Holding Hotelowy, do którego doszło pod koniec 2021 roku. Polska Grupa Energetyczna zapewniała wówczas, że przejęcie spółki to duża szansa na rozwój obiektów i większe inwestycje. Nie sprawdziły się również zapowiedzi o „ożywieniu” Wawrzkowizny przez dzierżawcę ośrodka, któremu umowa wygasła wraz z końcem września.

reklama

Jesienią ubiegłego roku głośno zrobiło się o możliwości kupna ośrodka przez gminę Bełchatów, która po zmianie granic i przejęciu od gminy Kleszczów z elektrownią Bełchatów, ma znacznie lepszą sytuację finansową. Każdego roku do budżetu wpływa około 60-70 mln zł z podatków płaconych przez PGE. Rozmowy nie przyniosły jednak przełomu i do sprzedaży ośrodka nie doszło. Wójt gminy zdradził jednak, że temat wcale jednak nie upadł, a gmina prowadzi rozmowy z miastem Bełchatów o wspólnym kupnie Wawrzkowizny.

W grudniu spółka Elbest ogłosiła przetarg i wystawiła ośrodek na sprzedaż za kwotę 9 mln zł. Tyle wyniosła cena wywoławcza. Potencjalny kupiec za taką kwotę mógł przejąć Wawrzkowiznę z całym „dobrodziejstwem inwentarza”. Oferta sprzedaży obejmowała: domki campingowe BRDA, drewniane domki nad wodą, bliźniaki wchodzące w skład Rancza, hotel i restauracja „Wawrzek”, segmenty willowe oraz hotelik. Nabywca stanie się również właściciel części rekreacyjnej obiektu, czyli m.in. punktów gastronomicznych, baru „Mikrus” stajni, a także stajenki dla kucyków i kóz oraz kurnika.

reklama

Chętni na kupno ośrodka propozycje mogli składać do 19 stycznia. O zainteresowanie zapytaliśmy w spółce Elbest. Kolejki chętnych jednak nie było...

- W wyznaczonym terminie nie wpłynęły oferty – mówi Magdalena Kaczmarek ze spółki Elbest.

Jak dodaje, termin składania ofert kupna Wawrzkowizny został przedłużony do końca lutego. Zaznaczono również , że wciąż „prowadzone są rozmowy z podmiotem publicznym dotyczące sprzedaży ośrodka”

Nie jest tajemnicą, że tym podmiotem jest gmina Bełchatów. W samym urzędzie decyzji odnośnie kupna wciąż nie ma. Jak się udało ustalić, wójt gminy Konrad Koc wciąż czeka na ostateczne rozmowy z miastem i decyzję magistratu, czy ten zechce wspólnie z gminą kupić Wawrzkowiznę.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama