Pod koniec stycznia media obiegła informacja o zatrzymaniu jednego z wychowawców Domu Dziecka w Dąbrowie Rusieckiej. Mężczyzna został aresztowany ze względu na podejrzenia o molestowanie seksualne wychowanków placówki. Sprawą zajęła się bełchatowska prokuratura.
- Prokuratura Rejonowa w Bełchatowie prowadzi śledztwo w sprawie wielokrotnego doprowadzenia, przez jednego z wychowawców Domu Dziecka znajdującego się na terenie województwa łódzkiego, w okresie od września 2018 roku do 11 grudnia 2022 roku, w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, małoletnich poniżej 15 roku życia, do obcowania płciowego oraz poddania się innej czynności seksualnej – mówiła wówczas Magdalena Czołnowska-Musioł, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.
Do sprawy odniosło się również bełchatowskie starostwo, które jest organem prowadzącym domu dziecka. Aleksandra Tyczyńska, insp. ds. promocji i kontaktów z mediami, przekazała wówczas, że służby zawiadomił dyrektor domu dziecka. Miał to zrobić natychmiast po tym, gdy dotarły do niego informacje o niewłaściwym i nieakceptowalnym zachowaniu wychowawcy. Dodała również, że wychowawca został odsunięty od pracy z dziećmi.
Podejrzany pracował też w podstawówce
Mężczyzna był zatrudniony również w innej placówce oświatowej. Pełnił funkcję dyrektora i nauczyciela w jednej z podstawówek na terenie gminy Rusiec. O sprawę zapytaliśmy w urzędzie.W odpowiedzi nadesłanej przez Elżbietę Bartoszewską, Inspektora ds. oświaty czytamy, że dyrektor został zawieszony w pełnieniu obowiązków do czasu zakończenia postępowania prowadzonego przez prokuraturę. W czasie jego nieobecności zastępuje go wicedyrektor.
- Nauczyciel i nauczyciel pełniący funkcję dyrektora szkoły zostają z mocy prawa zawieszeni w pełnieniu obowiązków w razie ich tymczasowego aresztowania lub w razie pozbawienia ich wolności w związku z postępowaniem karnym – tłumaczy samorząd.
Zawsze cieszył się sympatią i szacunkiem
W urzędzie zapytaliśmy również o to, jak mężczyzna sprawował się na powierzonych mu stanowiskach. Okazuje się, że zawsze cieszył się sympatią i szacunkiem zarówno ze strony współpracowników, uczniów, jak i rodziców.
- Jako dyrektor był osobą sumienną i obowiązkową w wykonywaniu powierzonych zadań, wywiązywał się z pracy dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej oraz doskonalił własne umiejętności zawodowe nauczyciela i dyrektora, dbał o jakościowy rozwój szkoły oraz promował placówkę w środowisku lokalnym – przekazuje gmina.
Do urzędu gminy nie docierały informacje wskazujące na nieprawidłowości w wykonywaniu obowiązków przez dyrektora. Jednak, jak zapewnia samorząd, w przypadku uzyskania takich informacji organ prowadzący podejmie niezwłocznie niezbędne środki celem ich wyjaśnienia.