Sytuacja początek miała w poniedziałek, 21 lipca. Wówczas przed godziną 22:00 na bełchatowskim osiedlu doszło do awantury i brutalnej napaści. Ranny mieszkaniec trafił do szpitala, a sprawą zajęła się policja, która ustaliła, co wydarzyło się feralnej nocy, a także zatrzymała napastnika.
Pobicie w Bełchatowie
Jak informuje Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy bełchatowskiej policji, do zdarzenia doszło, gdy poszkodowany wraz z dwójką znajomych wracał w nocy do domu. Wówczas podeszła do nich trójka nieznajomych.
- Choć początkowo nawiązała się rozmowa, pokrzywdzony, nie znając nieznajomych, postanowił oddalić się i wrócić do mieszkania. Wówczas jeden z mężczyzn z nowo przybyłej grupy zaczepił go, kierując w jego stronę wulgarne i agresywne słowa. Bez żadnej przyczyny uderzył go pięścią w twarz – relacjonuje Iwona Kaszewska.
Mężczyzna z obrażeniami wrócił do domu. Po chwili wyszedł przed klatkę, by posprzątać ślady krwi. Wówczas ponownie został zaatakowany przez tę samą osobę. Tym razem znacznie bardziej agresywnie.
- Agresor nie wypowiadając słów, zaatakował z wyjątkową brutalnością, zadawał pokrzywdzonemu ciosy pięściami w głowę, a po przewróceniu się ofiary, kopał ją po całym ciele. Napastnik zbiegł z miejsca zdarzenia dopiero po reakcji osoby postronnej. Finalnie poszkodowany trafił do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej – mówi Kaszewska.
Sprawca pobicia zatrzymany
W takiej sytuacji sprawa została zgłoszona na policję, a mundurowi rozpoczęli poszukiwania agresywnego mężczyzny.
- Policjanci przeprowadzili szereg czynności, zgromadzili materiał dowodowy, dotarli do nagrań z monitoringów, które częściowo zarejestrowały wizerunek sprawcy. Dzięki zaangażowaniu, determinacji, konsekwentnie prowadzonym działaniom oraz wnikliwej analizie zebranych materiałów funkcjonariusze ustalili tożsamość sprawcy – przekazuje Iwona Kaszewska.
Okazało się, że sprawcą był 25-letni bełchatowianin, który był dobrze znany policjantom z wcześniejszego konfliktu z prawem. Mężczyzna został zatrzymany w czwartek, 31 lipca i usłyszał zarzut spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
- Podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Bełchatowie. Prokurator zastosował wobec podejrzanego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazu kontaktowania się z pokrzywdzonym, oraz zakaz zbliżania się do niego – dodaje Kaszewska.
Policja apeluje do mieszkańców
W związku z tym zdarzeniem policjanci apelują do mieszkańców i przypominają, że przemoc nigdy nie jest rozwiązaniem i podlega surowym konsekwencjom prawnym.
- W sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa, czy to własnego, czy innych osób, nie wahajmy się powiadomić służb. Każde zgłoszenie może zapobiec tragedii. Jeśli jesteś świadkiem agresji, przemocy fizycznej lub słownej zadzwoń pod numer alarmowy 112. Twoja reakcja może uratować komuś zdrowie, a nawet życie – mówi Iwona Kaszewska.
Jak dodaje, szybka informacja od świadków, zgłoszenia od mieszkańców, zapisy monitoringu są dla policji kluczowym wsparciem w wykrywaniu i ściganiu sprawców przestępstw.
Komentarze (0)