Zjawisko nietypowych wysypów zaskakuje nawet doświadczonych grzybiarzy. – Przyroda się pogubiła, to efekt ocieplenia klimatu. Za 30 lat w marcu grzybiarze będą mieć pełne kosze – mówi Justyn Kołek, grzyboznawca i edukator. To nie tylko obrazowy komentarz do obecnych zmian, ale i realna prognoza, jeśli globalne trendy klimatyczne się utrzymają.
Już teraz w czerwcu w lasach można spotkać grzyby, które zazwyczaj pojawiały się w zupełnie innym sezonie. – Typowo wiosenne smardze, czy boczniaki ostrygowate występujące późną jesienią, można spotkać teraz. Tego w życiu się nie spodziewałem. Ja sam znalazłem boczniaka w czerwcu, a kolega przyniósł opieńka, również jesiennego grzyba – podkreśla Kołek.
Deszcz i wilgoć pobudzają grzybnię
Grzyby są niezwykle wrażliwe na zmiany środowiskowe, a ich rozwój ściśle wiąże się z poziomem wilgotności. Ostatnie tygodnie przyniosły w Polsce znaczne opady deszczu, co stworzyło idealne warunki do ich rozwoju.
– Grzyby rozmnażają się przez zarodniki. Nie wszystkie od razu zakwitają, a są ich miliardy. Za 30 lat grzybiarze będą wychodzić z lasów z pełnymi grzybami już w marcu – przewiduje ekspert.
Jak dodaje, największy wysyp nadal będzie występować tradycyjnie na przełomie sierpnia i września, jednak coraz więcej gatunków zaczyna się pokazywać już w czerwcu. Niektóre z nich mogą się pojawić również zimą, o ile warunki będą sprzyjające.
Czerwcowe grzybobranie – co można znaleźć?
Justyn Kołek przygotował listę grzybów, które już teraz można z powodzeniem zbierać. Najczęściej spotykane to borowiki ceglastopore i borowiki usiatkowane. Można też natrafić na borowiki sosnowe – choć niekoniecznie pod sosnami – oraz borowiki szlachetne, które pojawiają się zarówno w drzewostanach liściastych, jak i mieszanych.
Ekspert wskazuje również inne gatunki warte uwagi:
– Koźlarza babkę oraz pomarańczowo-żółtego można szukać w pobliżu brzóz, czerwoną odmianę zwykle przy osikach. Maślaki zwyczajne tylko pod sosną, a żółte przy modrzewiach. Jeśli chodzi o czubajkę kanię, możemy próbować w lasach liściastych i iglastych – doradza Kołek.
Zmiany klimatu komplikują sytuację grzybiarzy
Chociaż wcześniejszy wysyp grzybów może cieszyć, to nie można zapominać o zagrożeniach, jakie niesie za sobą rozchwiana sezonowość. Grzyby pojawiające się w nietypowych terminach mogą wprowadzać w błąd – zwłaszcza początkujących zbieraczy. Rozpoznanie gatunku na oko staje się coraz bardziej ryzykowne.
– Warto korzystać z porad ekspertów, atlasów i aplikacji wspomagających identyfikację – apelują specjaliści. Zmieniające się warunki mogą sprawić, że do lasów trafią nowe, dotąd niespotykane w Polsce gatunki, w tym także trujące.
Grzyby jako barometr środowiskowy
Zjawiska obserwowane przez grzybiarzy są zgodne z ostrzeżeniami klimatologów. Podnosząca się średnia temperatura i zmieniający się rozkład opadów prowadzą do przesunięcia sezonów. Grzyby – jako organizmy o szczególnie wrażliwym cyklu rozwojowym – stają się naturalnymi wskaźnikami tych przemian.
W niektórych regionach Polski pojawiły się już sygnały o występowaniu gatunków wcześniej niespotykanych. Może to oznaczać zarówno poszerzenie kulinarnego repertuaru, jak i konieczność większej ostrożności.
Lista grzybów dostępnych w czerwcu
Wśród gatunków, które można spotkać w lasach już teraz, znajdują się:
- borowiki (szlachetne, ceglastopore, usiatkowane, sosnowe)
- kurki (pieprzniki jadalne)
- podgrzybki
- maślaki
- koźlarze (np. babka, pomarańczowo-żółty, czerwony)
- pieczarki łąkowe
- opieńki miodowe
- smardze (częściowo chronione, możliwe do zbierania m.in. w szkółkach i ogrodach)
Gdzie szukać grzybów? Sprawdzone lokalizacje
Województwo łódzkie:
- Las Łagiewnicki – znany z borowików szlachetnych
- Grotniki – idealne miejsce na kurki i borowiki
- Las Witowski koło Gieczna – często odwiedzany przez grzybiarzy
- Lasy w rejonie Opoczna i Bełchatowa – różnorodność gatunków
- Las Bełdowski koło Aleksandrowa Łódzkiego
- Lasy Swędowskie między Swędowem, Kęblinami i Szczawinem
- Natolin i Wiączyń Dolny – niedaleko Łodzi
- Okolice Sulejowa, Zalewu Sulejowskiego, Józefowa, Poddębic, Zelowa, Zduńskiej Woli i Sieradza
Przed wyjściem do lasu warto skonsultować się z lokalną stacją sanitarno-epidemiologiczną i przypomnieć sobie podstawowe zasady bezpieczeństwa: nie zbierać grzybów nieznanych, nie niszczyć środowiska naturalnego i unikać zrywania grzybów chronionych.
Komentarze (0)