Dzięki czujności pracownicy sklepu spożywczego szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 62-letniej mieszkanki Bełchatowa, której zaginięcie zgłosiła rodzina. Policja i straż miejska otrzymali rysopis kobiety. Bełchatowianka została odnaleziona w Grocholicach. Pomogła ekspedientka jednego ze sklepów, której podejrzenie wzbudziło dziwne zachowanie kobiety. Wówczas postanowiła zadzwonić do straży miejskiej.
- Kobieta cierpiała na zaniki pamięci i nie potrafiła sobie przypomnieć w jaki sposób dotarła do Grocholic – mówi Piotr Barasiński, komendant Straży Miejskiej w Bełchatowie.
Chwilę później na miejscu pojawili się funkcjonariusze. Okazało się, że jej wygląd zgadzał się z rysopisem podanym przez rodzinę. Od miejsca zamieszkania oddaliła się o kilka kilometrów.
- Na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie, ale sytuacja była o tyle niebezpieczna, że było to już późne popołudnie. Mamy niskie temperatury i zimę, co jest szczególnie groźne dla osób zmagających się z tego typu chorobami – mówi Piotr Barasiński.
Komentarze (0)